Ahoj Kapitanie! Dzisiaj na blogu trochę bryzy i morskiego klimatu prosto z St. Petersburga 🙂 Będzie woda, jachty no i strój z paskami w roli głównej, czyli po prostu marynarska klasyka! Jeśli lubicie takie klimaty, to zapraszam Was do czytania i oglądania 🙂
*
St. Petersburg, potocznie nazywany przez mieszkańców St. Pete to kolejne z moich ulubionych miejsc w pobliżu Tampy. To idealne miejsce na spacer czy weekendowy relaks 🙂 Od St. Pete dzieli mnie około 30 min samochodem, więc bywam tam dość często i zwykle jest to jedno z miejsc, w które zabieram moich gości. Lubię klimat tego miasta, szczególnie mały port nad zatoką. Zacumowane są tam piękne jachty i łódki, które tym razem posłużyły mi za tło do zdjęć.
Wiele osób intryguje nazwa tego miasta. Sama przyznam, że byłam bardzo ciekawa skąd na Florydzie takie rosyjskie inspiracje! Otóż legenda głosi, że założyciele miasta Peter Demes i John Williams rzucali monetą, aby zdecydować, który z nich nazwie miasto. Wygrał Demes i nazwał miasto na cześć tego, w którym się wychował, czyli Sankt Petersburga w Rosji. Swoją drogą, koniecznie muszę napisać Wam więcej na temat tego miasta, ponieważ St. Pete skrywa w sobie wiele ciekawych miejsc, wartych odwiedzenia! 🙂
*
Są takie wzory, które nigdy nie wychodzą z mody. Dla mnie jednym z takich ponadczasowych klasyków są zdecydowanie paski 🙂 Nie wyobrażam sobie by mogło zabraknąć ich w mojej szafie. Tym razem na spacer po St.Pete wybrałam granatową bluzkę w paski z długim rękawem z rozcięciami oraz ozdobnymi kokardkami. Ponieważ bluzka sama w sobie jest dość ozdobna, cała reszta jest prosta. Biała zwiewna spódnica z naturalnego materiału, granatowe sandały na obcasie oraz biała torebka, oBag mini 🙂
Autorką zdjęć jest Benia (podobnie jak w poprzednim wpisie, który zobaczycie tutaj). Mam nadzieję, że marynarska klasyka Wam się spodoba 🙂 A Wy lubicie paski? Macie coś marynarskiego w swojej szafie? 🙂
“Okay matka, kończymy te wygłupy z pozowaniem, bo głodny już jestem!”
bluzka: Banana Republic
spódnica: Zara
torebka: oBag
buty: Ralph Lauren
okulary: Kate Spade
bransoletka: Ralph Lauren
6 komentarzy
kama
20 lutego 2019 at 13:27Klasyka zawsze się sprawdza! Uwielbiam połączenie granatu z bielą. Kasiu, zastanawiam się właśnie nad oBagiem – powiedz mi, który rozmiar polecasz – standardowy czy mini?
kashienka
20 lutego 2019 at 19:33Ja mam oba i powiem Ci, że oBag mini sprawdza mi się o niebo lepiej. Dużego oBaga zabieram wyłącznie na plażę, na codzień wydaje mi się za duży. Ale oczywiście wszystko zależy od tego, jak duże torebki lubisz 🙂
Aga
22 lutego 2019 at 08:56Super look! Super dziewczyna! ♡♡♡
kashienka
22 lutego 2019 at 20:41Dziękuję pięknie :)))
ewelajna
22 lutego 2019 at 12:09Kasiu, powiedz mi, czy spódnica z obecnej kolekcji zary? bo od roku poluje na cos takiego
kashienka
22 lutego 2019 at 21:11Niestety nie, mam ją chyba już 1.5 roku 🙁