ATLANTA - PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI - Odkrywając Amerykę
ATLANTA
PODRÓŻE PO AMERYCE

ATLANTA – PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

Kilka dni temu z czytelniczek zwróciła się do mnie z pytaniem odnośnie Atlanty, a ja odpisałam i chciałam odesłać ją jeszcze do notki na blogu. I wiecie co sobie wtedy uświadomiłam? Że notki dotyczącej Atlanty tutaj przecież nie ma 😀 Są relacje podróżnicze z wielu miejsc, które udało mi się do tej pory odwiedzić, ale o stolicy Georgii – ani słowa! A przecież to właśnie tam mieszkałam, zanim przeprowadziliśmy się na Florydę (więcej tutaj). Cóż, postanowiłam nadrobić ten karygodny brak. Notki z podróżniczymi wrażeniami z oczywistych względów nie będzie, ale przecież mogę Wam zaserwować praktyczne wskazówki dotyczące tego miasta. W końcu Atlanta była moim domem przez jakieś 2,5 roku, a mój mąż spędził tam niemal całe życie! Gotowi na praktyczne wskazówki dotyczące Atlanty? To zapraszam do czytania!

ATLANTA


TRANSPORT


Podejrzewam, że większość osób wybierających się do Atlanty z pozostałych części USA wybierze drogę lotniczą. I będzie to  dobry wybór, ponieważ do stolicy Georgii dolecicie bezpośrednio z wielu miejsc. Lotnisko Hartsfield-Jackson jest jednym z największych lotnisk na świecie, a jeszcze niedawno było na pierwszym miejscu pod względem zarówno obsłużonych lotów jak i liczby pasażerów. Swój węzeł ma tam amerykańska linia Delta i to właśnie ona dominuje wszystkie atlanckie połączenia lotnicze. Dlatego też, gdy będziecie bukować swój bilet do Atlanty prawdopodobnie okaże się, że lot Deltą będzie najkorzystniejszy finansowo.

ATLANTA

Uber z lotniska do centrum miasta kosztuje około $30, ale w godzinach szczytu ta podróż może okazać się dłuuuga. Alternatywą jest dojazd do miasta pociągiem. Jeśli chodzi o transport miejski to Atlanta posiada coś w stylu metra o polsko brzmiącym imieniu Marta. Choć Brian w swoim wpisie (tutaj) nie zostawił na Marcie suchej nitki to ja uważam, że w kwestii dojazdu z lotniska to niezła opcja. Jednorazowy przejazd to koszt $2,5, a trzydobowy bilet na nielimitowaną ilość przejazdów kosztuje $16. Tylko… nie proponowałabym wycieczek Martą w nocy – po 21 zdecydowanie bezpieczniej jest wziąć Ubera.

Gdy zdecydujecie się przybyć do Atlanty samochodem, to z dużą pewnością przyjedziecie autostradą międzystanową 75. To jedna z ważniejszych autostrad w kraju, biegnąca z Detroit aż do Miami. W Atlancie i75 biegnie przez centrum miasta, dlatego jeśli nie macie mocnych nerwów – wybierzcie porę dnia daleką od godzin szczytu.

Prawie zapomniałabym jeszcze o jednej rzeczy! W samym downtown jest coś w rodzaju tramwaju (Atlanta Streetcar), który jeździ po 4,3 km pętli i zatrzymuje się na 12 przystankach. Cena jednego przejazdu to $1. Sama wprawdzie nie korzystałam, ale myślę, że dla turystów to fajna opcja.


ZAKWATEROWANIE


Z tym punktem będę miała małą zagwozdkę, bo sama nigdy nie spałam w hotelu w Atlancie 😉 Nie polecę Wam więc nic konkretnego bazując na własnym doświadczeniu. Jeśli chodzi o bliskość atrakcji, to najkorzystniej będzie się zatrzymać w  pobliżu Downtown. Gdy jednak oprócz zwiedzenia najważniejszych rzeczy w mieście, chcecie poczuć trochę fajnego atlanckiego klimatu to polecam Midtown. Jeśli planujecie zwiedzanie Atlanty bez samochodu, to warto też sprawdzić w jakiej odległości od hotelu znajduje się przystanek Marty.

ATLANTA


ZWIEDZANIE


Moim ulubionym miejscem w Atlancie jest Piedmont Park. Mniejsza wersja nowojorskiego Central Parku, zielone płuca miasta, z których możecie podziwiać linię horyzontu atlanckiego Midtown i porobić fajne zdjęcia 😉 Na terenie parku znajduje się Ogród Botaniczny, który również uwielbiam. Więcej o tym miejscu pisałam tutaj. Kolejnym ciekawym miejscem jest dla mnie Little Five Points. Tego punktu raczej nie znajdziecie w turystycznych przewodnikach 😉 Hipisowski klimat, kolorowe budynki sklepy vintage, oldschoolowe knajpki, uliczni grajkowie – tego możecie się spodziewać odwiedzając L5P 😉 Polecam też obrotową restaurację Sundial, z której zobaczycie piękną panoramę Atlanty.

ATLANTA

ATLANTA

ATLANTA

Jeśli chodzi o bardziej typowe atrakcje turystyczne to w pierwszej trójce znajdzie się Georgia Aquarium, World of Coca-Cola i Centennial Olimpic Park. Wszystkie trzy miejsca znajdują się tuż koło siebie, a w zasadzie to dwa pierwsze znajdziecie na terenie trzeciego 😉 Atlanckie akwarium jest największym akwarium w USA, a do niedawna także na świecie. Ja osobiście nie jestem fanką takich miejsc, ale wiele osób pewnie się zachwyci. Mnie bardziej od akwarium spodobało się World of Coca-Cola! To interaktywne muzeum jest według mnie naprawdę fajnym miejscem do zwiedzenia! Warto zrobić sobie spacer po Centennial Park, w którym mieszczą się oba przybytki. Ten park jest “pamiątką” po mistrzostwach świata, które odbyły się w Atlancie w 1996.

ATLANTA

ATLANTA

Do zwiedzenia w Atlancie polecana jest również siedziba CNN, znajdująca się tuż przy powyższym parku. Na zewnątrz byłam, na wycieczce w środku nie, ale większość osób, które tam były mówiły, że to dość nudna sprawa 😉 Fanów futbolu zainteresuje z pewnością College Football Hall of Fame a miłośników historii Center for Civil and Human Rights, które również znajdują się w pobliżu. Oba punkty zostało otwarte dość niedawno i nie miałam okazji być w żadnym z nich. Jeśli planujecie intensywne zwiedzanie w Atlancie koniecznie zainteresujcie się zniżką City Pass. Ponoć można oszczędzić nawet 40% na biletach 🙂


JEDZENIE


Jeśli zapytacie kogokolwiek co zjeść w Atlancie, to niewątpliwie usłyszycie coś na temat Varsity. To taki kultowy fast-food, z którego słynie stolica Georgii. Cóż, jeśli Waszym żołądkom niestraszne są tłuste potrawy – możecie spróbować ich słynnego hot doga, a także krążki cebulowe i fryty.. 😉 Mnie zdecydowanie bardziej niż jedzenie spodobał się widok na Downtown z North Ave, przy której mieści się Varsity 😉 A z parkingu na tyle restauracji można zobaczyć z kolei Znicz Olimpijski.

ATLANTA

Jeśli macie ochotę na elegancką kolację to zajrzyjcie do Buckhead, finansowej dzielnicy miasta. Brian z pewnością wysłałby Was tam na steaka do Chops Lobster Bar 😉 Najfajniejsze knajpki z dobrym jedzeniem mnie znajdziecie w Midtown – ja lubiłam zawsze wracać chociażby do South City Kitchen (wtedy jadłam jeszcze owoce morza^^). Zresztą będąc w Atlancie z pewnością warto spróbować specjałów kuchni Południa – chociaż w kultowym Mary Mac’s Tea Room. A gdy podczas pobytu poczujecie tęsknotę za europejskim klimatem, zdecydowanie zajrzyjcie na kawę do Caffe Intermezzo 🙂

*

ATLANTA

To tyle z moich praktycznych porad i wskazówek dotyczących Atlanty. Ten post pisało mi się zdecydowanie inaczej niż inne wpisy tego typu. Jednak zupełnie inaczej daje się wskazówki na temat danego miasta po kilku dniach pobytu, a zupełnie inaczej patrząc przez pryzmat kilku lat spędzonych w tym miejscu! Byliście kiedyś w Atlancie? A może dopiero chcielibyście się tam wybrać? Co z rzeczy, które opisałam w tym poście najbardziej Was przekonało do wizyty w stolicy Georgii? 🙂

You Might Also Like

6 komentarzy

  • Reply
    Naj_piekniejsza
    12 września 2018 at 02:04

    Idealny timing bo za dwa tygodnie chce wybrac sie do Atlanty na weekend. Czy dwa dni to wystarczajacy czas na Atlante? Pozdrawiam
    Gosia

    • Reply
      kashienka
      12 września 2018 at 02:09

      No to się wpasowałam :))) Co do czasu to zależy ile chcielibyście zobaczyć – jeśli nie macie ambitnych planów zwiedzenia wszystkiego jak leci, to przez dwa dni możecie zobaczyć niezły kawałek Atlanty 🙂

      • Reply
        Naj_piekniejsza
        12 września 2018 at 03:05

        Nie mam ambitnych planow to raczej taki wyjazd na spokojnie, pierwszy american trip wlasnym autem, po drodze chce jeszcze zobaczyc Chattanooge bo podobno piekne miasteczko?

        • Reply
          kashienka
          12 września 2018 at 03:21

          To jak na spokojnie i bez szaleństw ze zwiedzaniem to na pewno 2 dni w Atlancie będą OK 🙂 W Chattanooga nie byłam, ale słyszałam że jest ładnie!

  • Reply
    Dusiek
    16 września 2018 at 02:30

    Co do hoteli, to wiele ma darmowe shuttle na lotnisko. Stamtąd dobowy Marta na bus i train za 11usd i Atlanta stoi otworem. Na Lenox w mallu duży zestaw fastfoodów. Tańsze hotele są baaardzo stare w środku. Małe knajpki potrafią mieć mega smaczne jedzenie.

    • Reply
      kashienka
      18 września 2018 at 23:43

      Dzięki za uzupełnienie informacji w poście 🙂

    Leave a Reply