Czy ta dziewczyna z kwiatem hibiscusa nie wygląda Wam jakoś znajomo? 😀 Dzisiaj mam dla Was kolejną propozycję letniej stylizacji, w końcu wakacje za pasem! Jeśli czekacie już z utęsknieniem na cieplutkie dni to zapraszam na wpis. Z pewnością poczujecie ten cieplejszy powiew powietrza prosto z Tampy 🙂
*
Słyszałam, że majowa pogoda nie rozpieszcza Polski w tym roku. I związku z tym, mam dla Was propozycję nie do odrzucenia! Co Wy na to, żebym wysłała Wam jakieś 10 stopni Celsjusza z naszego termometru? Myślę, że obie strony by na tym skorzystały! 😀 Jak już wspominałam wcześniej, u nas już florydzkie lato w pełni. A co za tym idzie pogoda jest taka, że nawet najstarsi Florydzianie zaczynają myśleć nad wyprowadzką do Kanady 😉 Jest zwyczajnie za gorąco na większość aktywności na dworze, no może poza leżeniem nad basenem z zimnym drinkiem w dłoni… 😛
Zrobienie zdjęć na bloga w ciągu dnia również zaczyna być ciężkie, zwłaszcza że fryzura w tej wilgotności traci swoje właściwości jakieś 3 minuty po wyjściu z domu. Tym razem miałyśmy farta, bo udało nam się trafić na 15 min cienia, dzięki czemu udało nam się szcześliwie nie roztopić. Za to milczeniem pominę fakt, jaką temperaturę miał murek, na którym usiadłam ;)))
*
Nie od dziś wiadomo, że czerwień jest bardzo kobieca. Mnie osobiście czerwony element w stylizacji zawsze dodaje energii i pewności siebie. Choć czasem wystarczy po prostu czerwona szminka, to tym razem czerwień w moim stroju gra pierwsze skrzypce 🙂 Do letniej sukienki w kolorze głębokiej czerwieni dobrałam kwiatowe sandały na słupku oraz koszykową torebkę. Gipiurowe wykończenie dodaje prostej letniej sukience nutkę elegancji, natomiast wyższe buty zamiast płaskich sandałków sprawiają, że cały set sprawdzi się doskonale np. jako strój na kolację w wakacyjnym resorcie. Jedyną biżuterię stanowi niewielki naszyjnik no i oczywiście – wspomniany wcześniej kwiat hibiscusa 🙂 I to tyle tym razem – w końcu latem, podczas upałów, mniej znaczy więcej ;)))
Autorką zdjęć jest po raz kolejny Marta <3 Mam nadzieję, że foty oraz dziewczyna z kwiatem hibiscusa Wam się spodobają! Koniecznie dajcie znać czy lubicie czerwień i czy macie coś czerwonego w swojej szafie 🙂
sukienka: Bonprix
buty: Steve Madden
torebka: handmade by DreamcatchersMiami
naszyjnik: Tous
okulary: no name
6 komentarzy
kama
12 maja 2019 at 18:41Czerwień to zdecydowanie Twój kolor! Wiesz, że dzięki Tobie kupiłam ostatnio moje pierwsze kwiatowe buty? 😀
kashienka
14 maja 2019 at 18:43Dziękuję bardzo 🙂 A co do butów to b. fajnie, kwiatowe motywy są super!
Szaratkowo
14 maja 2019 at 13:47Przepiekny kolor sukienki!
Hibiskusy uwielbiam, szkoda ze u mnie na ogrodku nie przezylyby nawet kilku miesiecy ☹️
Wlasnie doszlam do wniosku ze w mojej garderobie nie ma ani jednej czerwonej rzeczy! ?
Pewnie dlatego ze zawsze robie zakupy online i nigdy nie udalo mi sie trafic na “odpowiedni” odcien czerwieni, bo inaczej wygladal na monitorze, a inaczej w rzeczywistosci ?
kashienka
14 maja 2019 at 18:44Dzięki Kochana 🙂 A co do różnicy odcieni na monitorze to zgadzam się – często mam taki problem i to nie tylko z czerwienią 😛
Emilia
14 maja 2019 at 16:31Kasia! Bardzo ładna sukienka jednak piersi nie wyglądają w niej korzystnie!
kashienka
14 maja 2019 at 18:46To akurat nie wina sukienki, tylko stanika 🙁 Muszę koniecznie ruszyć na poszukiwania nowej bardotki, co w moim przypadku zawsze jest trudną misją.. 😉