Kolejny miesiąc dobiega już końca, więc standardowo czas na podsumowanie zdjęciowe czyli kwiecień w obiektywie 🙂 Wszystko to, co pisałam o pięknej wiosennej pogodzie w marcu (tutaj), w kwietniu przestało być aktualne. Bo na Florydę zawitało już lato i to chwilami na tyle upalne, że mój pies odmawia spacerów przed godziną 20 ;))) Mój kwiecień był dość nerwowy i nieco melancholijny, ale było też sporo dobrych momentów. I to głównie nimi chcę się z Wami podzielić w małym przeglądzie miesiąca. Zapraszam na mój kwiecień w obiektywie!
*
Wieczorne spacery nad zatoką są tym, co uwielbiam! <3
No i piękne zachody słońca również bardzo lubię!
Święto lasu – paczka z Polski! Jakby ktoś chciał wypożyczyć mojego specjalistę od unboxingu to śmiało niech pisze… 😉
Kwiaty, kwiaty, kwiaty!
Wiosenna aranżacja w mieszkaniu <3 (więcej możecie zobaczyć tutaj)
“Na plaży, na plaży fajnie jest!” 🙂
ps. Spójrzcie tylko na tę bojową minę Maltańczyka!
Moja pierwsza wizyta w Naples <3 Mam nadzieję, że uda mi się tam niebawem wrócić!
Moja stylówka ze spaceru po Venetian Bay (więcej zdjęć i informacji o tym miejscu znajdziecie tutaj)
Ponoć brudny pies, to szczęśliwy pies… 😉
Mała przejażdżka jeepem i mistrz drugiego planu – Oreo 😀
Świąteczny (i nie tylko) amerykański klasyk – deviled eggs! (po przepis zapraszam Was tutaj)
A jak święta wielkanocne to czego jak czego, ale mazurka zabraknąć nie może! Ja co roku piekę mój ulubiony mazurek kajmakowy na kruchym cieście (przepis Zosi znajdziecie tutaj)
I kolejny piękny zachód słońca! Miesiąc temu oglądałam je głównie na spacerach, teraz – w parku dla psów 😀 Leo odmawia dłuższych spacerów, ale gonitwa z kolegami w parku zawsze jest spoko 😉
Komu jeszcze wizyta u fryzjera zawsze poprawia humor? 🙂 Bo mnie zawsze!
Wspominałam kiedyś, że bardzo lubię mieć gości? 🙂
Tym razem odwiedziła mnie Marta, Pleszewianka z którą spotkałyśmy się dopiero na Florydzie 🙂
Spędziłyśmy przecudny weekend, a oprócz chillowania i rozmów do zdarcia gardeł – udało nam się zrobić całkiem sporo fotek 😀
Tutaj moje ulubione z fontanną w tle, a całą sesję możecie zobaczyć tutaj 🙂
Jak zachód słońca, to tylko na Davis Island!
A tutaj najbardziej szalona część Tampy nocą, czyli Ybor City!
Leo lekko naburmuszony po fryzjerze. Czego jak czego, ale tego ten pies naprawdę nie lubi 😀
A na koniec – panienka z okienka 🙂
A jak minął Wasz kwiecień? Mam nadzieję, że był udany!
4 komentarze
Szaratkowo
2 maja 2019 at 08:49Piekne zdjecia, a na tym ze stylowka z Venetian Bay wygladasz MEGA ? Leo jak zawsze rozczula 🙂
kashienka
2 maja 2019 at 16:35Ajjj, dziękuję za tak miłe słowa 🙂 W imieniu Leo również! ^^
Kasia
5 maja 2019 at 12:58wspanialy blog, ostatnio zeczelam czytac i swietnie sa twoje wpisy.
Chcialbym rowniez zapytac, gdzie kupilas ta niebieski lampion ze swieca, jest sliczny.
kashienka
6 maja 2019 at 18:35Lampion jest z Home&You – więcej zdjęć i link do sklepu znajdziesz tutaj http://odkrywajacameryke.pl/2019/04/kilka-dodatkow-na-wiosne.html 🙂