Mamy tu jakieś tegoroczne panny młode? 🙂 Mam nadzieję, że tak! Postanowiłam odświeżyć odrobinę kategorię “Ślub i wesele” i, tak jak w zeszłym roku (tutaj), pokazać Wam kilka trendów zza oceanu, które mają królować w tym roku! Daleka jestem od namawiania Was na dokładne kopiowanie amerykańskich pomysłów. W moim przekonaniu, ważniejsza jest spójność oprawy całej imprezy niż bezkrytyczne podążanie za aktualną modą. Potraktujcie ten wpis jako inspirację. Być może okaże się, że któraś z aktualnych nowinek świetnie wpisze się w temat Waszego przyjęcia albo da Wam pomysł na motyw przewodni, jeśli wciąż go szukacie? Przejrzałam sobie amerykańskie trendy ślubne na ten rok i wybrałam dla Was kilka, które mnie zainteresowały. Jeśli jesteście ich ciekawi, to zapraszam do czytania!
ŻYWY KORAL
W kwestii kolorystyki na przyjęciu zdecydowanie radziłabym sugerować się własnym gustem niż aktualną modą. Jednak gdy ktoś nie ma swojej ulubionej barwy, ale lubi podążać za trendami to musi wiedzieć, że najgorętszym kolorem ślubów i wesel w 2019 roku będzie… żywy koral 🙂 Właśnie taka soczysta i wyrazista wersja tej barwy zagości na przyjęciach w tym roku. Mnie się osobiście ten trend bardzo podoba, bo sama trzy lata temu postawiłam na podobną, brzoskwiniowo-koralową kolorystykę. No, może w bardziej stonowanej wersji 😉
POJEDYNCZY KWIAT ZAMIAST BUKIETU
Ta propozycja powinna się spodobać minimalistkom, które nie przepadają za strojnymi bukietami ślubnymi. W tym roku jednym z największych florystycznych trendów jest bowiem… pojedynczy kwiat zamiast całego bukietu! Od eleganckiej dalii po swojskiego słonecznika – wszystkie chwyty dozwolone 🙂 Jeśli czujesz, że zamiast tradycyjnego bukietu ślubnych kwiatów wolisz taki pojedynczy kwiat, to jest to idealny trend dla Ciebie!
AKSAMIT
Jeśli chodzi o materiały, to niekwestionowane pierwsze skrzypce będzie grał aksamit. Pojawiać się będzie na przykład w strojach pary młodej oraz drużbów/druhen. Co powiecie na aksamitne buty albo muszkę? 🙂 Aksamitnych wstążek nie zabraknie również w dekoracjach – bukiety przepasane kawałkiem tego materiału wyglądają naprawdę kusząco. A może by kawałek aksamitnego materiału wykorzystać przy ślubnym menu albo zaproszeniach? Jedynym ograniczeniem jest Wasza wyobraźnia 🙂
NEONOWE NAPISY
Według specjalistów od organizacji ślubów i wesel z mody wychodzą już drewniane napisy wykorzystywane do dekoracji. Teraz na pierwszy plan wysuwają się.. neony! Takie podświetlane napisy mają być w tym roku największym hitem przyjęć weselnych. Choć byłam gorącą zwolenniczką rustykalnych napisów na drewnie, to muszę przyznać, że ten trend również mi się podoba 🙂 Sami zobaczcie jaką fajną dekoracją może być taki neonowy napis!
RĘCZNIE MALOWANE TORTY
Ostatnia propozycja powinna spodobać się artystycznym duszom 🙂 Wśród wielu propozycji tortów na ten sezon wypatrzyłam coś naprawdę oryginalnego – torty ręcznie malowane. Nie mam pojęcia gdzie i jak powstają takie małe dzieła sztuki i zastanawiam się również, czy nie szkoda ich potem zjeść – ale przyznacie sami, że wygląda to ciekawie, prawda? 🙂
*
Mam nadzieję, że amerykańskie trendy ślubne na ten rok Was zainteresowały! Który z trendów najbardziej przypadł Wam do gustu? 🙂 A jeśli czytają mnie tegoroczne panny młode to może uchylicie rąbka tajemnicy, jaki kolor/motyw przewodni będzie królował na Waszym weselu?
4 komentarze
Olgietta
11 kwietnia 2019 at 12:33podobaja mi sie te trendy, szkoda, ze nie biore slubu w tym roku.. ale tak mysle.. te zamszowe szpilki! za chwile komunia corki, potem wesele siostrzenicy…. pretekstow na shopping nie brakuje 😀
PS jakis blad mi wyskoczyl przy pisaniu komentarza, wiec nie wiem czy dopeltowo nie bedzie 😉
kashienka
11 kwietnia 2019 at 18:03Kobieta zawsze znajdzie dobry pretekst do zakupów! :)))
Kinga
12 kwietnia 2019 at 21:24Ja bralam slub 7 miesiecy temu w Polsce. Pamietam z jak wielu rzeczy chcialam zrezygnowac i tez isc za trendami jednak po kilku latach za granica i teknota za tradycja wziela gore i zrobilismy najbardziej typowe polskie wesele. Poprawiny, otrzepiny, rosol na obiad, w sali weselnej z duzym podworkiem a nie typowej banquet hall. Moze to tesknota za polska tradycja a moze zbyt duzy przesyt w ostatnich latach amerykansko-kanadysko-brytyjskich wesel ;P
kashienka
16 kwietnia 2019 at 17:19Czasem dopiero na emigracji się docenia pewne rzeczy 😉