CZAS NA WIOSENNE SUKIENKI! - Odkrywając Amerykę
MODA

CZAS NA WIOSENNE SUKIENKI!

No i oficjalnie mamy wiosnę w kalendarzu! A wraz z nadejściem tej najbardziej lubianej pory roku czas na zmianę garderoby na lżejszą 🙂 Puchowe kurtki i ciepłe kozaki można schować już głęboko do szafy (nie mówcie mi, że nie mam na ten temat pojęcia – tej zimy spędziłam półtora miesiąca w Polsce!) i zrobić trochę miejsca na wiosenne stylizacje. A wiosna to idealny czas na sukienki! Ja sama kocham kiecki i to zdecydowanie one królują w mojej szafie. Mam dla Was dziś kilka tegorocznych sukienkowych trendów. Może zainspiruję kogoś do znalezienia swojej sukienki idealnej? 

WIOSENNE SUKIENKI

PO PIERWSZE: FALBANKI!

Nic nie dodaje wiosennym sukienkom takiej zwiewności i romantyczności jak falbany. Dlatego ten trend gości na wybiegach niemal w każdym sezonie! Nie inaczej będzie i tej wiosny – falbaniaste sukienki będą jak najbardziej na topie 🙂 Oprócz standardowych delikatnych falban na dole sukienek i rękawach, projektanci proponują też mniej oczywiste rozwiązania – falbany i falbanki w nietypowych miejscach albo kaskady falban w wersji XXL. To już pomysły dla bardziej odważnych, a ja chyba zostanę przy klasycznych falbankach. Jedno jest pewne – z pewnością będę nosić je w tym sezonie 🙂

WIOSENNE SUKIENKI

PO DRUGIE: PRZEŚWITY!

Prześwitujące sukienki zawojowały wybiegi, więc popularne sieciówki z pewnością zainspirują się tym trendem. Od ażurowych koronek, szydełkowych wstawek aż po sukienki swoim splotem przypominającym rybackie sieci. Taką sukienkę-“siatkę rybacką” miałam wieki temu – jako gimnazjalistka. Wtedy nosiłam ją oczywiście w towarzystwie jeansów i t-shirtu 😉 Teraz dzięki prześwitom można pokazać trochę więcej ciała, pamiętając jednak o granicy dobrego smaku. Moja ulubiona “mała biała” jest właśnie z takiej ażurowej koronki – była główną bohaterką jednej z najpiękniejszych sesji na moim blogu (zobacz tutaj).

PO TRZECIE: DŁUGOŚĆ MAXI!

W zeszłym roku do łask wróciła długość midi i pewnie nie odejdzie tak szybko do lamusa, ale za to wygląda na to, że na pierwszy plan znów wysuną się sukienki maxi! Zarówno te w jednolitych barwach, jak i wzorzyste będą hitem nadchodzącego sezonu 🙂  Bardzo mnie to cieszy, bo jak wiecie sama jestem ich wielką fanką <3 Kiedyś wydawało mi się, że są zarezerwowane wyłącznie dla wysokich kobiet i ja z moimi 164 cm wzrostu powinnam ich unikać. Kilka lat temu jednak wybiłam sobie te głupoty z głowy i przekonałam się, że niskie kobiety też mogą wyglądać super w sukienkach do samej ziemi!

PO CZWARTE: BŁYSK! 

Bo która kobieta nie lubi błyszczeć? 🙂 W tym sezonie oprócz noszenia neutralnych beży (o których pisałam tutaj), kobiety postawią także na błysk. I to nie tylko w wydaniu wieczorowym! Błyszczące sukienki będziemy nosić również na codzień – i to w kontrastowym zestawieniu np. z trampkami. Powiem szczerze, że jestem ogromnie ciekawa czy ten trend się przyjmie – mnie póki co intryguje, ale sama nie wiem czy zdecyduję się na takie połączenie 😉

NO I PO PIĄTE: TO CO LUBISZ I W CZYM DOBRZE SIĘ CZUJESZ 🙂

Lubię modowe nowinki. Czasem inspiruję się fajnymi pomysłami projektantów, ale nie podążam ślepo za trendami. Kiedyś byłam w stanie kupić coś w niezbyt lubianym kolorze bo akurat było “na topie”. Teraz na szczęście dojrzałam trochę i nie szukam na siłę tego co akurat modne, tylko skupiam się na tym co mi się podoba i w czym się dobrze czuję 🙂 W takich ubraniach wygląda się przecież zdecydowanie najlepiej! Jeśli coś nie jest kompletnie moją bajką, to omijam to szerokim łukiem choćby i było największym hitem sezonu. A gdy nie jestem przekonana w 100% do jakiegoś pomysłu, ale mimo wszystko podoba mi się takie rozwiązanie, to zwykle decyduję się na delikatniejszą, nieco “ugrzecznioną” wersję. I taką zasadą będę się przede wszystkim kierować szukając swojej wiosennej sukienki idealnej 🙂

*

Ach, ta wiosna – czy dla Was jest ona również idealnym czasem na sukienki? 🙂 Mam nadzieję, że lubicie ten element garderoby! Jakie sukienki macie zamiar nosić tej wiosny? Macie jakieś swoje ulubione kolory i kroje? 🙂 Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Zdjęcia z niniejszego wpisu zostały zrobione przez moją nową koleżankę Martę. Na zdjęciach widzicie jedną z moich ulubionych miejscówek w Tampie, Oxford Exchange. To połączenie restauracji, kawiarni i herbaciarni ze sklepem z akcesoriami domowymi oraz księgarnią 🙂

You Might Also Like

8 komentarzy

  • Reply
    kama
    22 marca 2019 at 17:31

    Kasiu, a powiedz ta sukienka kupiona w Polsce czy w Stanach?

    • Reply
      kashienka
      24 marca 2019 at 17:59

      W Stanach. To Jessica Simpson 🙂

  • Reply
    Marcin
    24 marca 2019 at 12:03

    I ja kocham sukienki, a najbardziej długie, maxi. Są super. Uwielbiam je. 🙂 Marcin

    • Reply
      kashienka
      24 marca 2019 at 18:00

      Facet umiejący docenić piękno kobiecych sukienek to super sprawa 🙂

  • Reply
    Olgietta
    31 marca 2019 at 00:04

    zacznę może od tego, że bardzo dobrze Cie w takim kolorze, pasuje do Ciebie 🙂 jeśli chodzi o sukienki to mam ostatnio wyjątkowo na nie apetyt… jak muszę ubrać spodnie to myślę tylko, że wolałabym sukienkę i że najlbiższy shopping będzie pod hasłem sukienek ile się da. Póki co kupiłam w Polsce na początku marca na mini wypadzie sukienkę w Reserved i to właśnie taką mega długą… muszę sobie koniecznie kilka fotek na IG i bloga zrobić. Także i falbanki i różne długości… biorę wszystkie !
    PS 3 zdj od góry, taka zamyślona przed obrazkami.. to jest mój absolutny faworyt wśród dzisiejszych zdjęć ?❤️

    • Reply
      kashienka
      31 marca 2019 at 14:15

      Dziękuję Kochana za miłe słowa <3 Uwielbiam takie odcienie! Czyli wiosna i lato będą u nas sukienkowe^^

  • Reply
    Basia
    18 kwietnia 2019 at 08:57

    Fajna, wiosenna stylizacja jak ja się cieszę, że wreszcie jest wiosnaaaa ! 🙂 Kocham tą porę roku. Bardzo do twarzy Ci w tym różu ja jestem blondynką o jasnej karnacji więc raczej wolę takie pastelowe kolorki 🙂 Mnie najbardziej pasują baleriny do sukienki nadają takiej dziewczęcości. Na https://mybaze.com/pl/inspiracje-eleganckie-baleriny-do-sukienki widziałam piękne balerinki beżowe z kokardą. Zwariowałam na ich punkcie. Do pastelowych sukienek czy nawet białej koronkowej będą wyglądać świetnie 🙂 Śmieszne jest to, że mam 34 lata a dalej stawiam na dziewczęce stylizacje ale wierzę, że odejmują mi lat 😀

    • Reply
      kashienka
      19 kwietnia 2019 at 21:53

      Mamy tyle lat, na ile się czujemy 🙂 Ja nie widzę nic niestosownego w dziewczęcych stylizacjach nawet u dojrzalszych kobiet!

    Leave a Reply