AMERYKA OD KUCHNI: FLAN - Odkrywając Amerykę
FLAN
AMERYKA OD KUCHNI

AMERYKA OD KUCHNI: FLAN

Dzisiaj, moi drodzy, mam dla Was kolejny smakołyk zza oceanu. Nie będzie zdrowo ani dietetycznie, ale za to na pewno pysznie! 🙂 Deser przygotowałam samodzielnie po raz pierwszy na przyjazd naszego weekendowego gościa z Bostonu. Jak to zwykle bywa -zamiast zrobić coś wypróbowanego, porwałam się na nowy przepis a później denerwowałam się, co z tego wyjdzie! 😉 Wyszło jednak pysznie, więc z czystym sumieniem mogę pokazać Wam ten przepis na blogu. Jeśli jesteście ciekawi, co to takiego ten tytułowy flan, skąd się wziął ten deser i jak go przygotować – zapraszam na wpis 🙂

FLAN

*

Flan według definicji ze słownika to nic innego jak krem budyniowy. Charakteryzuje go delikatny kremowy smak i dodatek słodkiego karmelu. Jest to bardzo popularny deser na Florydzie (oczywiście zaraz po Key Lime Pie), a Słoneczny Stan zawdzięcza go wpływom latynoskim. Oryginalnie bowiem ten deser wywodzi się z kuchni hiszpańskiej. Flan może wydawać się Wam podobny do znacznie bardziej popularnego w Europie crème brûlée i tak istotnie jest. Jest jednak kilka czynników, które odróżniają oba desery. Wszystkich zainteresowanych tymi różnicami odsyłam do tego artykułu 🙂

Dzisiejszy przepis pochodzi z restauracji Columbia w Ybor City – najstarszej restauracji na Florydzie i największej restauracji z kuchnią hiszpańską na świecie 🙂 (kiedyś koniecznie muszę napisać Wam więcej na temat tego miejsca!).

FLAN

Składniki:

ok. 300 ml mleka (1 ¼ cups)

ok. 200 gram mleka skondensowanego  (8 ounce can)

obrana skórka z połówki cytryny (przed obraniem sparzyć i dokładnie umyć cytrynę)

1 laska cynamonu

5 jajek

2 łyżki cukru

1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

szczypta soli

do przygotowania karmelizowanego cukru: 

ok. 115 gram cukru  (½ cup)

2 łyżki wody

 

Przygotowanie: 

Cukier i wodę do przygotowania karmelu umieścić w małym rondelku. Gotować na średnim ogniu, ciągle mieszając, aż do momentu, gdy cukier zrobi się złoto-brązowy. Gdy karmel będzie gotowy wlać go na spód kokilek, czyli małych naczyń do zapiekania. Uwaga! Wasz karmel powinien być bardziej brązowy niż mój. Moja pierwsza próba karmelizowania cukru zakończyła się fiaskiem, bo chwilę zagapiłam się w telefon i karmel się spalił 😉 Za drugim razem byłam dużo ostrożniejsza i za szybko zdjęłam go z ognia, gdy był zaledwie złotawy. Smakował nadal jak karmel, ale nie odznaczał się kolorystycznie na wierzchu masy kremowej.

Następnie wlać mleko oraz mleko skondensowane na patelnię. Dodać skórkę z cytryny oraz laskę cynamonu i delikatnie podgrzać na małym ogniu, nie doprowadzając do zagotowania. Osobno ubić jajka, później dodać do nich cukier, ekstrakt z wanilii oraz sól i dokładnie wymieszać. Wyjąć skórkę cytryny i laskę cynamonu z miksu mlecznego i stopniowo dolewać go do reszty składników, cały czas mieszając. Wylać masę do konkilek, na skarmelizowany wcześniej cukier.

Konkilki umieścić na blaszce z gorącą wodą (wlaną do wysokości ok. 2-3cm) i piec w piekarniku rozgrzanym do 150 stopni Celsjusza (300 stopni Fahrenheita) przez 40 min. Następnie wyjąć z blaszki i schłodzić desery w lodówce.

Przed podaniem delikatnie oddzielić nożem masę od naczynia i przewrócić naczynie do góry nogami. Flan powinien ładnie odejść od konkilek. Zebrać resztę karmelu i położyć go na wierzch deseru. Można podawać z owocami 🙂

FLAN

Smacznego!

You Might Also Like

8 komentarzy

  • Reply
    kama
    5 lutego 2019 at 23:10

    Ciasto wygląda przepysznie, ale zdradzisz mi Kasiu skąd jest ten świecznik mały i czajniczek do herbaty?

    • Reply
      kashienka
      7 lutego 2019 at 00:17

      Dziękuję bardzo <3 Świecznik jest z home&you, czajniczek z lokalnego "thrift store" 🙂

  • Reply
    Paulina G Lifestyle
    6 lutego 2019 at 15:14

    Rzeczywiście na pierwszy rzut oka to nic innego jak hiszpański creme brule lub jak nazywają to Hiszpanie Crema Catalana <3 Jakkolwiek zwał- przepyszne! <3

    • Reply
      kashienka
      7 lutego 2019 at 00:18

      Ooo, nie słyszałam tej nazwy! Taak, deser jest pyszny i zdecydowanie wart grzechu 😉

  • Reply
    Dominika
    10 lutego 2019 at 05:27

    Deser wygląda naprawdę pięknie <33

    • Reply
      kashienka
      12 lutego 2019 at 22:12

      Dzięki – smakował równie pysznie ^^

  • Reply
    Olgietta
    11 lutego 2019 at 16:12

    jak zobaczyłam zdjęcie i przecztałam początek, to od razu pomyśłalam mój ulubiony crème brûlée, ale jednak nie do końca 😀 ciekawie wygląda i chyba się skuszę na test (aczkolwiek w sobotę piekłam ciasto i wyszła totalna masakra i zakalec… więc kiepsko coś ostatnio z moimi kulinarnymi cudami ;D )

    • Reply
      kashienka
      14 lutego 2019 at 02:35

      Oj tam, nie przejmuj się jednym zakalcem – zdarza się nawet najlepszym 🙂 Spróbuj tego deseru, a obiecuję, że na zakalec nie ma najmniejszych szans^^

    Leave a Reply