Są takie rzeczy, które niewątpliwie kojarzą się z Ameryką. Założę się, że sami na hasło ‘USA’ jesteście w stanie wymienić co najmniej kilka typowo amerykańskich rzeczy! Ostatnio jednak natknęłam się na ciekawy artykuł, który opowiadał o kilku rzeczach powszechnie uważanych za amerykańskie, które w rzeczywistości wcale amerykańskie.. nie są! Przyznam, że sama się nieco zdziwiłam i postanowiłam podzielić się kilkoma przykładami z Wami 🙂 Ciekawe, czy mieliście pojęcie, że żadna z tych rzeczy nie wywodzi się ze Stanów?
APPLE PIE – SZARLOTKA
To było dla mnie zaskoczenie numer jeden! Zwłaszcza, że znałam lokalne powiedzenie: “as American as apple pie” (pol. typowo amerykański, dosłownie: tak amerykański jak szarlotka). A tymczasem okazuje się, że szarlotka wcale nie wywodzi się ze Stanów! Pierwsze przepisy na szarlotkę pochodzą z czternastowiecznej Anglii. Ówczesny przepis na ciasto oczywiście różnił się od współczesnego i, co ciekawe, nie zawierał cukru.
Choć szarlotka była jedzona w Europie na długo zanim zaczęto kolonizować tereny dzisiejszego USA, to ciasto właśnie tutaj zyskało miano symbolu. Przyczynił się do tego artykuł w New York Times z 1902, w którym napisano, że szarlotka jest symbolem amerykańskiego dobrobytu. Swoją drogą, amerykańska szarlotka była jednym z moich pierwszych dań opublikowanych w ramach cyklu “Ameryka od kuchni” (tutaj), ale wtedy jeszcze nie znałam tej historii 😉
FUTBOL AMERYKAŃSKI
Również z Anglii wywodzi się najpopularniejszy sport w USA, czyli futbol amerykański (więcej na jego temat pisałam tutaj). “Pierwowzorem” gry było rugby, które na początku XIX wieku zostało zabronione w brytyjskich szkołach publicznych, ze względów na swoją brutalność. Krótko później stworzono nieco mniej brutalną wersję gry, czyli właśnie futbol. W tej właśnie formie zaczął robić się popularny również za oceanem, by w 1869 roku zagościć na stałe w uniweryteckich rozgrywkach. Do tej pory mecze futbolu są niezwykle popularną rozrywką Amerykanów, a mecz o mistrzostwo NFL, czyli Super Bowl (więcej tutaj) jest najchętniej oglądanym wydarzeniem sportowym w USA. A ja się tylko zastanawiam, jak brutalne musiało być to całe rugby, skoro futbol jest jego łagodniejszą wersją!? 😉
KOWBOJE
Nic nie kojarzy się tak bardzo z Dzikim Zachodem, jak wizerunek kowboja w kapeluszu, kraciastej koszuli, jeansach i butach-kowbojkach, prawda? Kto z Was nie widział w dzieciństwie choć jednego amerykańskiego westernu? 🙂 Tymczasem okazuje się, że mężczyźni zajmujący się końmi i bydłem wcale nie wywodzą się ze Stanów. Hodowla bydła ma swoje korzenie w Hiszpanii, a termin kowboj pochodzi od hiszpańskiego słowa “vaquero”. Hiszpańscy kowboje przemierzyli ocean i przenieśli swoje tradycje hodowli bydła do Meksyku, a stamtąd – do Teksasu, gdzie utrwalił się znany do dziś wizerunek kowboja.
RODEO
Rodeo, podobnie jak charakterystycznie ubrany kowboj, również jest ikoną amerykańskiego Zachodu. Osobiście nie cierpię tego typu rozrywek, ale sportowi bazującemu na umiejętnościach wymaganych w pracy kowbojów, nie można odmówić popularności. Choć rodeo kojarzone jest głównie ze Stanami to swoje początki miało w Meksyku. A dokładnie w meksykańskiej tradycji zaganiania bydła. Pierwsze amerykańskie rodeo odnotowano dopiero w 1882 podczas Wild West Show w stanie Nebraska.
MASŁO ORZECHOWE
Gdybym miała wymienić jeden z kultowych amerykańskich smaków, to niewątpliwie byłoby to masło orzechowe. Amerykanie naprawdę kochają peanut butter, o czym przekonałam się zaraz po przylocie. Tylu produktów zawierających ten orzechowy przysmak nie widziałam nigdy indziej, a peanut butter & jelly sandwich (więcej tutaj) jest jednym z ulubionych śniadań dla wielu amerykańskich dzieci.
Tymczasem, wbrew powszechnemu przekonaniu, masło orzechowe wcale nie wywodzi się ze Stanów. Orzeszki ziemne były znane przez Azteków i Inków już w starożytnej Ameryce Południowej. Co ciekawe – były jedzone nie tylko w całości, ale również w formie pasty. Wiele lat później, już w czasach współczesnych, pastę z prażonych orzechów ziemnych opatentował Kanadyjczyk o nazwisku Edson. Dopiero opracowany nieco później patent na masło z surowych orzechów zawdzięczamy Amerykaninowi, doktorowowi Johnowi Harvey Kellogg.
*
Szarlotka, masło orzechowe, futbol amerykański, kowboje i rodeo. Czy wiedzieliście, że żadna z tych rzeczy, nie miała swojego początku w Ameryce? Ja przyznam, że sama kojarzyłam wszystko wyłącznie ze Stanami! Największym zaskoczeniem była dla mnie oczywiście słynna szarlotka 🙂 A który z tych podpunktów zdziwił najbardziej Was?
8 komentarzy
kama
13 grudnia 2018 at 15:29Kowboje są z Hiszpanii, a nie z dzikiego zachodu?! Człowiek całe życie uczy się czegoś nowego! 😮
kashienka
17 grudnia 2018 at 14:33Prawda? 😀 Też byłam zaskoczona!
Bea
14 grudnia 2018 at 18:18Też jestem zaskoczona, ale jakby się głębiej zastanowić to Stany są zbyt młodym krajem na wymyślenie tych rzeczy. Ciężko po prostu, żeby ktoś wcześniej nie jadł orzeszków w formie pasty czy nie hodował koni, a nawet nie wymyślił upieczenia jabłek z ciastem – no po prostu Amerykanie nie mieli szans być pierwsi 😀
kashienka
20 grudnia 2018 at 22:18Jakby nie patrzeć – masz rację! 😀
Paulina Pisze
17 grudnia 2018 at 13:42O futbolu wiedziałam, ale kowboje i rodeo zaskoczyło mnie najbardziej! Na szarlotkę to mi teraz narobiłaś ochoty, może wykorzystam dziś Twój przepis :>
kashienka
17 grudnia 2018 at 14:20Będzie mi bardzo miło 🙂 Daj znać jak wyszło! :*
ALICJA
5 listopada 2019 at 19:55Nigdy nie pomyślałam, że szarlotka może kojarzyć się ze Stanami… Byłam pewna, że to nasze polskie ciasto ?
kashienka
5 listopada 2019 at 20:03oo, polski jabłecznik, a amerykańska szarlotka to przecież dwie zupełnie inne rzeczy 😀