POMYSŁ NA HALLOWEEN INSPIROWANY FILMEM MILCZENIE OWIEC - Odkrywając Amerykę
NA KAŻDY TEMAT

POMYSŁ NA HALLOWEEN INSPIROWANY FILMEM MILCZENIE OWIEC

Szaleństwo Halloween w pełni! Ostatnio pokazałam Wam pomysł na wampirzy makijaż na Halloween (tutaj), dzisiaj natomiast pokażę Wam nasze tegoroczne stroje 🙂 W sklepach wybór kostiumów na tę okazję jest przeogromny (mowię tutaj zarówno o strojach dla dzieci, dorosłych jak i czworonożnych pupili!) ale tym razem postawiłam na stworzenie czegoś samodzielnie. 🙂 Stroje zainspirowane są jednym z naszych ulubionych thrillerów, klasykiem z lat 90-tych, czyli oczywiście Milczenie Owiec.

MILCZENIE OWIEC

*

Nie obchodzimy tego dnia jakoś szczególnie, mimo że nie mamy nic przeciwko halloweenowym motywom 🙂 Gdy jeszcze mieszkaliśmy w Atlancie, spędzaliśmy Halloween u przyjaciół, którzy co roku organizowali dużą przebieraną imprezę u siebie w domu. W Tampie nie mamy takich znajomych, więc drugi rok z rzędu wylądowaliśmy na pieskim Halloween 😉 To impreza na naszym osiedlu, organizowana przez klinikę weterynaryjną Leo. Bardzo lubimy to miejsce, sąsiedzką atmosferę jaka panuje podczas “imprezki” no i oczywiście to, ile nasze futrzaki mają radości 😀

*

W zeszłym roku przebrany był tylko Leo, a tym razem postanowiliśmy przebrać się i my, po tym jak zobaczyliśmy w zeszłym roku przebrane niektóre rodziny i całą ekipę weterynarzy 😀 Mieliśmy być przebrani oboje z Brianem, ale ostatecznie wyszło tak, że w kostiumie wystąpiliśmy tylko ja i nasz psiak. A w zasadzie to.. tylko ja, bo Leo, który w zeszłym roku ubrał kostium bez cienia protestu, tym razem wytrzymał w nim.. jakieś dwie minuty 😀

Tak jak pisałam wcześniej, zainspirowaliśmy się jednym z naszych ulubionych filmów – Milczenie Owiec. Na pewno kojarzycie ten klasyk! Ja wcieliłam się w rolę studentki akademii FBI, czyli Clarice Starling, a Leo oczywiście przypadła rola samego Hannibala 😀 Ubrałam na siebie damski garnitur oraz ciemną perukę, a jako dodatkowy gadżet posłużył mi wydrukowany obrazek ćmy. Leo w stroju więźnia miał na sobie pomarańczowe spodnie (a w zasadzie rękawki) i białą koszulkę ze związanymi, wypełnionymi rękawami. Obie rzeczy wycięłam i zszyłam ze znalezionych w lumpeksie dziecięcych ciuszków 😉 Maskę na pyszczek zrobiłam natomiast z malutkiego kagańca, który obszyłam kawałkiem skóropodobnego materiału.

Jednak Leo olał moje starania i fakt, że wszystkie inne psiaki były przebrane. Nie przejął się też konkursem na najlepszy kostium i smacznymi nagrodami. 😉 Gdy tylko zobaczył salę pełną czworonożnych kolegów zażądał zdjęcia stroju (wiedziałam, że “maska” jest tylko na moment, ale liczyłam, że pozwoli na resztę) i pobiegł się bawić 😀 Przez dwie i pół godziny szalał jak dziki, nie zwracając na mnie i na Briana choćby najmniejszej uwagi. Nie usiadł na tyłku choćby na sekundę, a w drodze do domu był tak zmęczony, że trzeba było go nieść :)))))))) Chyba to najlepiej świadczy o tym, że mu się podobało!

No cóż, a ja się cieszę, że udało nam się zrobić chociaż zdjęcie na pamiątkę. Jak Wam się podoba nasz pomysł? :))))

MILCZENIE OWIEC

*

Kto z Was wybrał się w tym roku na przebieraną imprezkę? Pochwalcie się koniecznie Waszymi pomysłami na kostiumy!


EDIT: Brian jednak się przebrał! 😀 W samo Halloween, bo wtedy właśnie dotarł do nas ostatni element jego stroju. No ale stanowczo zażądał foty w swoim kostiumie. Kto zgadnie w kogo z “Milczenia owiec” wcielił się mój mąż? ^^

MILCZENIE OWIEC

Tylko nie pytajcie, jak bardzo musiał skorumpować Leo smaczkami, by zgodził się przywdziać swój strój jeszcze na 2 minuty 😉

You Might Also Like

16 komentarzy

  • Reply
    Kinga
    1 listopada 2018 at 14:41

    Ale świetnie Ci to wyszło ❤

    • Reply
      kashienka
      1 listopada 2018 at 15:32

      Dziękuję – baaaardzo mi miło <3

  • Reply
    kama
    1 listopada 2018 at 17:14

    Pomysł rewelacja, wyglacie wszyscy bosko. Ale dobrze Kasiu ze zmuszałas Leo do noszenia stroju przez cały wieczor 🙂

    • Reply
      kashienka
      2 listopada 2018 at 17:22

      To przecież “jego” impreza była, więc jak mogłabym go zmuszać do czegoś, na co nie miał ochoty? 🙂 Zresztą, prawdę powiedziawszy, Leo raczej nie daje się nakłonić do czegokolwiek, co nie jest po jego myśli ;))))

  • Reply
    Agnieszka
    1 listopada 2018 at 22:34

    Do twarzy Ci w czarnym ? szkoda, że u mnie w okolicy nie ma takiej imprezy. Póki co muszę się zadowolić placem zabaw dla psów ?

    • Reply
      kashienka
      2 listopada 2018 at 13:47

      Pieski plac zabaw to super sprawa, Leo uwielbia takie miejsca 🙂 Dziękuję bardzo!

  • Reply
    Ultra
    2 listopada 2018 at 11:10

    Przebranie ciekawe , a psiak na równi z Tobą przyciąga uwagę przebraniem. Doskonałe!
    Serdecznie pozdrawiam

  • Reply
    Ola
    5 listopada 2018 at 23:11

    Mam wrażenie, ze B. jest przebrany za Magdę Gessler, ale to tylko moje luźne spostrzeżenie 😉

    • Reply
      kashienka
      6 listopada 2018 at 15:08

      Wygrałaś internety tym komentarzem! Płaczę ze śmiechu :DDDD

  • Reply
    Olgietta
    6 listopada 2018 at 11:45

    ale pomysł na przebranie.. rzeczywiscie iście halowinowy 😀 a Brian to dal czad, zdaje sie ze to Buffalo Bill.. pamietam ta scene! jak się wtedy bałam tego filmu 😀

    • Reply
      kashienka
      6 listopada 2018 at 15:12

      Hahaha, bingo :))))) To był pomysł Briana na przebranie dla całej naszej trójki, tylko oczywiście “czarną robotę”, czyli szukanie poszczególnych elementów po ebayu i lumpeksach zostawił mnie 😛

      • Reply
        Olgietta
        6 listopada 2018 at 21:34

        oddelegował zadanie specjalistce 😀 no i poradziłaś sobie świetnie, przebrania wyszły rewelacyjnie

        • Reply
          kashienka
          7 listopada 2018 at 18:05

          Taaaa.. ładnie to nazwałaś ;)))

  • Reply
    Karo
    26 listopada 2018 at 12:14

    Ale mega kostiumy 🙂

  • Leave a Reply