Już od dłuższego czasu miałam ochotę na kontynuacje wątku na temat amerykańskiego domu i mieszkania (część pierwsza tutaj, część druga tutaj). Tym razem pomysł na post podrzuciła mi osoba z facebookowej grupy. “A może wynajem mieszkania w Stanach?”. Od razu uznałam, że to ciekawy temat na nowy odcinek “Inności”! W końcu sama, na własnej skórze, zauważyłam trochę różnic w kwestii wynajmu mieszkania w Polsce i za oceanem. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się jak wynajmuje się mieszkanie w USA – zapraszam do czytania!
Na samym początku chciałabym zaznaczyć, że ten post piszę bazując głównie na swoim doświadczeniu. Jest ono związane z wynajmem mieszkania w Atlancie (Georgia) oraz w Tampie (Floryda). Obydwa mieszkania były częściami tak zwanych osiedli mieszkalnych (dalej wyjaśniam o czym mowa). Wynajem mieszkania w innych częściach USA może wyglądać inaczej.
POSZUKIWANIA MIESZKANIA
Zwykle poszukiwania mieszkania, podobnie jak i w Polsce, zaczyna się w Internecie. Na stronach typu apartments.com można znaleźć wiele ofert mieszkań w interesującej nas okolicy, obejrzeć zdjęcia czy porównać ceny. Praktycznie wszystkie mieszkania, jakie oferują takie strony, mieszczą się na osiedlach mieszkalnych (tzw. community apartments). Oznacza to, że poszczególne mieszkania nie są własnościami prywatnymi, a są częścią kompleksu mieszkalnego złożonego z mieszkań przeznaczonych na wynajem. Każdy taki kompleks ma swojego zarządcę i biuro leasingowe na terenie obiektu, poprzez które załatwia się wynajem. Jeśli chce się wynająć mieszkanie od prywatnej osoby, trzeba poszukać gdzie indziej, na lokalnych stronach z ogłoszeniami czy chociażby na craiglist.com.
My od początku zakładaliśmy wynajem mieszkania na terenie community, więc na takim typie skupię się w tym wpisie. Mieszkania można poszukać samodzielnie, bądź zdecydować się na pomoc agencji pośredniczącej (tzw. apartment hunters). W Atlancie znaliśmy doskonale okolicę, dlatego też zdecydowaliśmy się poszukać mieszkania sami. Natomiast w Tampie, która była dla nas zupełnie obcym miejscem, skorzystaliśmy z pomocy agentki. Nie wiem, jak to wygląda w innym miejscach, ale my za pomoc agencji nie zapłaciliśmy ani centa. To kompleks mieszkalny, z którym zdecydowaliśmy się podpisać umowę zapłacił prowizję dla agencji (była to bodajże 1/2 naszego miesięcznego czynszu).
Biura leasingowe na takich osiedlach są najczęściej otwarte siedem w dni w tygodniu, czyli także w sobotę i niedzielę. Oznacza to, że można podjechać tam w każdej chwili, bez wcześniejszego umawiania się. Większość kompleksów, które odwiedziliśmy w obu miastach miała specjalne miejsca parkingowe dla przyszłych mieszkańców. 😉 Pracownik biura leasingowego informuje nas o dostępności mieszkań, cenach i dodatkowych opłatach. A jeśli jesteśmy zainteresowani, to oprowadza nas po kompleksie pokazując mieszkania i całą infrastrukturę osiedla.
JAK WYGLĄDA OSIEDLE MIESZKANIOWE I CZEGO SPODZIEWAĆ SIĘ PO MIESZKANIU W TAKIM KOMPLEKSIE?
Udogodnienia i atrakcje oferowane przez communities zaskoczyły mnie najbardziej, oczywiście na plus 🙂 Nie zdarzyło nam się oglądać osiedla, które nie miało by chociażby odkrytego basenu, siłowni czy miejsc na grilla. Oczywiście całe kompleksy są zwykle zamknięte, otoczone zielenią, a atrakcje dostępne na terenie są darmowe dla mieszkańców osiedla. Im droższy i nowszy kompleks, tym więcej dodatkowych opcji oferuje. Czasem jest to kort tenisowy, park dla psów, jaccuzzi, sala bilardowa, sala kinowa albo pokój komputerowy.
Jeśli chodzi o mieszkania są one dostępne zwykle w kilku wariantach, liczone oczywiście po liczbie sypialni i łazienek (więcej o tym pisałam tutaj). Mieszkania wyposażone są w podstawowy sposób. Urządzona jest kuchnia, łazienki oraz pralnia (choć ostatnio słyszałam, że niektóre kompleksy wynajmują mieszkania bez pralki i suszarki). Generalnie oglądając któreś mieszkanie z kolei można odnieść wrażenie, że wszystko wygląda tak samo – zarówno pod względem kolorystyki jak i wyposażenia.
Standard mieszkań nie zwykle zbyt wysoki, jeśli chodzi o jakość sprzętów czy np. drewnianych podłóg. Zresztą w niektórych mieszkaniach do tej pory spotkacie szaro-beżową wykładzinę dywanową (ang. carpet) na całości powierzchni, a nie tylko jak w naszym przypadku – w sypialniach. Każde mieszkanie jest gruntownie sprzątane i najczęściej świeżo malowane przez wprowadzeniem się nowych lokatorów.
W każdym community oprócz regularnych prac porządkowych i ogrodniczych działa serwis, który pomaga mieszkańcom w razie awarii. Czy jest to zepsuta klimatyzacja, urwane drzwiczki od szafki, zapchana toaleta czy przepalona żarówka (tak!), wystarczy zadzwonić do biura leasingowego, a oni przesyłają kogoś, kto naprawi szkodę. W Atlancie mieliśmy nawet serwis.. śmieciowy! Każdego wieczora koło 19, można było wystawić kubeł ze śmieciami przed drzwi a około 20 ktoś chodził i śmieci zabierał. W Tampie takich luksusów już nie mamy, musimy sami drałować do śmietnika 😉
JAKIE WARUNKI TRZEBA SPEŁNIĆ BY WYNAJĄĆ MIESZKANIE?
Mieszkanie można wynająć zwykle na dowolny czas, ale im krótszy okres wynajmu – tym wyższy miesięczny koszt. Zazwyczaj w biurze leasingowym robią porównanie, ile wyniósłby czynsz w przypadku wynajmu półrocznego, a ile – w przypadku 12 miesięcy. Zwykle opcja 12 miesięcznej umowy opłaca się najbardziej. By wynająć mieszkanie trzeba przedstawić dokument ze zdjęciem (prawo jazdy), dokument potwierdzający zarobki i czasem – list od poprzedniego najemcy. Biura zabezpieczają się i proszą o udokumentowanie dochodów poprzez pokazanie listu od pracodawcy (letter of employment) czy wyciągu z konta. List referencyjny z miejsca poprzedniego wynajmu potwierdza natomiast, że lokator nie zalegał z płaceniem czynszu.
Już kilka razy dostałam pytania, czy najemcy sprawdzają status imigracyjny. Ja jeszcze nie spotkałam się z żadnym pytaniem dotyczącym mojego aktualnego statusu. W umowie najmu pada natomiast zwykle pytanie o Social Security Number (pisałam o tym tutaj).
*
To tyle na temat wynajmu mieszkania w Stanach na dziś. Mam nadzieję, że dowiedzieliście się czegoś nowego i ciekawego! We wpisie celowo ominęłam to, co wielu interesuje najbardziej czyli ceny. Ja zadecydowałam jednak, że ceny wynajmu omówię mieszkań w osobnym wpisie. Zamierzam bowiem porozmawiać z kilkoma osobami i porównać koszt wynajmu w różnych częściach USA. Pisanie wyłącznie o kosztach Tampie jest bez sensu, bo te ceny mogą diametralnie się różnić w zależności od stanu. Także proszę Was o odrobinkę cierpliwości, a taki wpis za jakiś czas na pewno się pojawi 🙂
Czy są jeszcze jakieś inne aspekty wynajmu mieszkania, które Was ciekawią? Jeśli tak, to koniecznie dajcie znać w komentarzach. Postaram się odpowiedzieć 🙂
6 komentarzy
Kornelia Misiuk
28 września 2018 at 14:12Bardzo fajne i cenne informacje. Dobrze wiedzieć takie rzeczy na przyszłość.
kashienka
28 września 2018 at 21:31Cieszę się, że wpis Cię zaciekawił 🙂
Judyta
8 października 2018 at 11:40Przydatne informacje. Pozdrawiam, Judyta
kashienka
8 października 2018 at 14:33Cieszę się bardzo 🙂
Ania
6 listopada 2018 at 09:13a jak jest z kaucja za wynajem mieszkania ? jakie sa koszty ubezpieczen zdrowotnych? chcielibysmy z mezem i 3 dzieci w wieku 11, 7 i 5 lat przeniesc sie na floryde
kashienka
9 listopada 2018 at 17:49Kaucja to często wysokość miesięcznego czynszu, albo połowa tej kwoty. A ubezpieczenie zdrowotne to już zależy od pracodawcy i ceny są naprawdę bardzo różne..