ILE KOSZTUJE ZDROWIE PSA W STANACH? - Odkrywając Amerykę
O WSZYSTKIM INNYM PIESKIE ŻYCIE

ILE KOSZTUJE ZDROWIE PSA W STANACH?

Psiej miłości nie można przeliczyć na żadne pieniądze. Jednak utrzymanie zwierzaka kosztuje i to wcale niemało. Większość właścicieli nie oszczędza na swoich pupilach, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi najważniejsze, czyli zdrowie psa. Rok z Leo pokazał nam, że mały rozmiar psiaka i stosunkowo mało problemowa rasa nie oznaczają wcale małych kosztów opieki medycznej, zwłaszcza tutaj, za ocenam. Jeśli jesteście ciekawi ile kosztuje zdrowie psa w Stanach, o co chodzi z psim ubezpieczeniem i dlaczego Leo jest zdecydowanie najcenniejszym “obiektem” w naszym domu – zapraszam na wpis!

*

Jeśli chodzi o zdrowego psiaka, to zdecyduje pierwszy rok życia najmocniej nadszarpuje kieszeń właściciela. To wtedy podaje się najwięcej obowiązkowych szczepionek, wszczepia mikrochipa, sterylizuje/kastruje się zwierzaka i ogólnie człowiek cześciej widuje się z weterynarzem, niż ze swoim ludzkim doktorem. 😉 Leo generalnie nie chorował zbyt wiele, był zdrowym szczeniakiem, ale zdarzyło się nam kilka nadprogramowych interwencji lekarskich. Oprócz operacji brzucha wszystkie wizyty weterynaryjne nasz maltańczyk zaliczył w jednej klinice. Bardzo lubimy to miejsce (Leo również!), jesteśmy zadowoleni z podejścia personelu i na razie nie planujemy żadnych zmian w tym względzie.

ZDROWIE PSA W STANACH

UBEZPIECZENIE DLA PSA

W lutym tego roku Brian stwierdził, że trzeba byłoby rozejrzeć się za ubezpieczeniem zdrowotnym dla Leo. Na początku przyznam, że byłam nieco zdziwiona tą propozycją. Raz, że nie do końca wiedziałam jak to wszystko funkcjonuje. A dwa, pomyślałam sobie – nasz szczeniak taki młody, raczej nie choruje – po co płacić comiesięczne ubezpieczenie? Mąż jednak przekonał mnie, że lepiej mieć jakieś zabezpieczenie w razie “w”. W końcu sam miał kiedyś psiaka, jego mama ma dwa (sporo chorujące), więc znacznie lepiej zdawał sobie sprawę z ewentualnych kosztów.

Popytałam znajomych, zrobiłam mały research w internecie i tak zdecydowaliśmy się na usługi Pets Best. Płacimy tam stałą comiesięczną opłatę, którą wylicza się na podstawie wieku, wagi, stanu zdrowia naszego pupila itp – w przypadku Leo jest to około $29 miesięcznie. Nie wiem jak to funkcjonuje w innych ubezpieczalniach, ale nasza nie pokrywa kosztów wizyt rutynowych. Oznacza to, że wszystkie szczepionki, regularne badania, leki brane na stałe itp. płacimy z własnej kieszeni. Ubezpieczalnia pokrywa natomiast część kosztów wypadków nagłych czy chorób – czyli przypadki, gdzie opłaty są najwyższe.

W przeciwieństwie do tego jak to funkcjonuje w przypadku ludzkiej opieki zdrowotnej (pisałam o tym tutaj), zwykle musimy wyłożyć sumę za leczenie psa od razu, a dopiero później, na podstawie rachunku z kliniki weterynaryjnej wystąpić o częściowy zwrot kwoty. Przez pierwsze miesiące płacenia składki nic się nie działo, a wszystkie wizyty były rutynowymi. Nie mieliśmy więc żadnego kontaktu z ubezpieczalnią, aż do czasu… gdy Leo, postanowił zjeść coś, czego nie powinien i konieczna okazała się operacja. O tym jak ubezpieczenie pomogło nam w jej opłaceniu dowiecie się w ostatnim akapicie, a tymczasem pokażę Wam ile wyniosły wszystkie poszczególne wizyty u weterynarza naszego małego pacjenta.

ZDROWIE PSA W STANACH

WSZYSTKIE KOSZTY MEDYCZNE W PIERWSZYM ROKU ŻYCIA LEO

Od kiedy Leo dołączył do naszej rodziny (tutaj), skrzętnie zbieram wszystkie rachunki od weterynarza. Po części dlatego, żeby nie zgubić się w tym wszystkim, a po drugie – właśnie by mieć pewne rozeznanie, ile to wszystko kosztuje. Podany spis zawiera wszystkie wizyty weterynaryjne w pierwszym roku życia Leo, oprócz pierwszej wizyty załatwianej jeszcze przez hodowlę, gdzie szczeniak został zbadany i otrzymał pierwsze szczepionki. Opis poszczególnych wizyt tłumaczyłam sama na język polski – wybaczcie ewentualne błędy w przekładzie. Niektóre wizyty (oznaczone gwiazdkami) są wyjaśnione poniżej tabeli.

UWAGA! Rodzaje szczepień w USA mogą być różne niż w Polsce. Ceny szczepień, leków i zabiegów lekarskich mogą różnić się w zależności od kliniki. 

*
CEL WIZYTY: KOSZT:
badanie szczeniaka, druga dawka szczepienia przeciwko nosówce, adeno- i koronawirozie, parainfluenzie i parwowirozie (DA2PP), pierwsza dawka szczepienia przeciwko zwierzęcym grypom (H3N8/H3N2) i badanie kału

$129.55

badanie i lek przeciwko pchłom (Comfortis) * $74.00
badanie szczeniaka, trzecia dawka szczepienia przeciwko nosówce, adeno- i koronawirozie, parainfluenzie i parwowirozie (DA2PP), druga dawka szczepienia przeciwko zwierzęcym grypom (H3N8/H3N2), druga dawka szczepienia przeciwko Bordetella, miesięczna dawka lekarstwa przeciwko robaczycy serca (Heartgard Plus Canine Small) $132.80
badanie, zastrzyk deksametazonu (działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne, immunosupresyjne), zastrzyk difenhydraminy (działanie przeciwhistaminowe) ** $84.39
badanie szczeniaka, czwarta dawka szczepienia przeciwko nosówce, adeno- i koronawirozie, parainfluenzie i parwowirozie (DA2PP), szczepienie przeciwko wściekliźnie, 6-miesięczna dawka leku przeciwko robaczycy serca (Heartgard Plus Canine Small), 6-miesięczna dawka leku przeciwko pchłom i kleszczom (NexGard), smaczki antystresowe, świadectwo zdrowia przed podróżą samolotem $299.35
badanie ogólne, badanie flory bakteryjnej na obecność pierwotniaków, lek o działaniu pierwotniakobójczym (Metronidazole), lek o działaniu przeciwrobaczym (Penacur Granules), specjalna karma na czas brania leków *** $149.53
badanie szczeniaka przed planowanym zabiegiem kastracji $78.50
kastracja psa poniżej 12 kg, badanie krwi przed podaniem znieczulenia, założenie wenflonu, usunięcie dwóch mlecznych zębów podczas zabiegu ****, wszczepienie mikrochipa, wydanie zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie dla hrabstwa Hillsborough, leki do podawania po zabiegu (Metacam Suspension, Trazodone, Amoxicillin Suspension) $537.70
szczepienie przeciwko wściekliźnie *****, 6-miesięczna dawka leku przeciwko robaczycy serca (Heartgard Plus Canine Small), 6-miesięczna dawka leku przeciwko pchłom i kleszczom (NexGard) $189.75
badanie, prześwietlenie-radiogram jamy brzusznej (2 zdjęcia) $216.50
konsultacja lekarska – pilne zgłoszenie, USG jamy brzusznej, komplet badań krwi, założenie wenflonu, kroplówka, znieczulenie anestezjologiczne – 45min, zabieg laparotomii, założenie szwów, hospitalizacja dwudniowa na oddziale intensywnej opieki medycznej wraz z opieką pielęgniarską, komplet leków podany w czasie i po operacji $4878.17
badanie, międzynarodowe świadectwo zdrowia przed podróżą za granicę $237.00
RAZEM: $7007.24
*

* pierwsze spotkanie z pchłami. Uciekając przed Irmą (tutaj), wyjechaliśmy do Atlanty, do domu teściowej. Pojechaliśmy z niezabezpieczonym przed pchłami małym szczeniakiem (był jeszcze za malutki na taki lek) do domu w lesie, z dwoma psami na dodatek. Przez nasz brak ostrożności, pchły zaatakowały Leo momentalnie 🙁

** pierwsze podbite oko. Podczas spaceru wsadził gdzieś łepek i coś ugryzło go/mocno zakłuło w okolice oka i cała powieka zaczęła gwałtownie puchnąć. Konieczna była szybka interwencja weterynarza.

ZDROWIE PSA W STANACH

*** pierwsze problemy żołądkowe. Zaniepokojona biegunką szczeniaka wzięłam go do weta na kontrolę. Badanie wykazało obecność pierwotniaków.

**** przez swój przodozgryz Leo nie zgubił dwóch mlecznych zębów, co niestety utrudniało mu prawidłowe rośnięcie zębów stałych. Weterynarz zaplanował wyrwanie ich podczas innego zabiegu – by nie potrzebnie nie znieczulać psiaka dwa razy.

***** Leo musiał mieć przyspieszone drugie szczepienie przeciwko wściekliźnie ze względu na planowany wyjazd zagranicę (pisałam o tym tutaj).

ZDROWIE PSA W STANACH

DLACZEGO STWIERDZENIE “NASZ DROGI LEO” NABRAŁO NOWEGO ZNACZENIA? 😉

Komu lekko opadła kopara, gdy przeczytał końcową kwotę? 😉 Chyba większości z Was! Przyznam szczerze, że mnie również – szczególnie, że sam dzień operacji Leo oprócz niesamowitej dawki naszego stresu kosztował również… 5 tys. dolarów! Zanim podpisaliśmy zgodę na operację, dostaliśmy do podpisania (i opłacenia) prognozowany koszt zabiegu. Aż zakręciło mi się w głowie o tej kwoty, ale Brian nie wydawał się specjalnie zdziwiony. Oboje wiedzieliśmy, że mamy wykupione ubezpieczenie, jednak żadne z nas nie miało pojęcia, jaka część zabiegu będzie zrefundowana przez ubezpieczalnię.

Gdy tylko dostałam rachunki ze szpitala, natychmiast wysłałam te dokumenty do firmy PetsBets. Na odpowiedź ubezpieczalni czekaliśmy bodajże 10 dni. Doszliśmy wtedy do wniosku, że jeśli ktoś włamie się nam do mieszkania i będzie chciał ukraść coś cennego, to musi po prostu brać Leo – bo na obecny moment żaden sprzęt, który posiadamy, nie jest tak wartościowy jak ten mały Maltańczyk.. 😉 Na szczęście odpowiedź ubezpieczalni zaskoczyła nas BARDZO pozytywnie. Z 5 tysięcy rachunku, zrefundowano nam aż $4400. Dzięki temu, na roczek Leo mógł dostać normalny prezent, a nie, jak zapowiadał Brian, plastikowy kubeczek ze wyciągniętymi niespodziankami ze swojego żołądka… 😉

Jak widzicie, decyzja wykupieniu ubezpieczenia dla Leo była naszą najlepszą inwestycją finansową roku 2018. Bez tego koszty leczenia weterynaryjnego dla Leo przekroczyłyby… $7000! Suma, którą zapłaciliśmy pomimo tej refundacji także jest spora, ale tak jak mówiłam – pierwszy rok życia psa wiąże się właśnie z największą ilością wizyt. Później powinno być już znacznie spokojniej. Przynajmniej taką mamy wielką nadzieję!^^ Nie chcę myśleć ile kosztuje tutaj opieka weterynaryjna dla ras bardziej chorowitych (np. buldogów francuskich) i psiaków zmagających się z przewlekłymi chorobami…

*

Chyba wyczerpałam dzisiejszy temat 🙂 Mma nadzieję, że wpis Was zainteresował i przeczytaliście go z zaciekawieniem! Mieliście pojęcie, że zdrowie psa w Stanach kosztuje aż tyle? Jakbyście porównali to z kosztami polskiej opieki medycznej dla zwierząt? Czekam na Wasze komentarze!

You Might Also Like

12 komentarzy

  • Reply
    http://fashionable.com.pl/
    8 sierpnia 2018 at 22:12

    No no… cenny ten Wasz Leo:)

    • Reply
      kashienka
      9 sierpnia 2018 at 03:09

      I to jak! Ciekawe tylko czy on sobie zdaje z tego sprawę? 😀

  • Reply
    Monia
    8 sierpnia 2018 at 22:40

    Oh zgadzam się z Tobą Kasiu w 100%. Pierwszy rok najwiecej wydatków, ale akurat ten pierwszy rok mieliśmy w Polsce, wiec nie był tak drogi jak w USA i obyło się bez żadnych chorób. Gorzej tutaj. Bo już wydaliśmy podobna kwotę. Teraz mamy pakiet w petsmart ( banfield hospital) i jest to fajna opcja. Bo płacimy co miesiąc 50$, a w ciągu roku mamy wizyty w cenie tej opłaty, czyszczenie zebow dwa razy w roku, szczepionki i badanie krwi x2 w roku. A teraz zastanawiamy się nad tym ubezpieczeniem, także skorzystam z tej notki ;* Ahh te nasze białe psiaki to żywy skarb w domu 😛 buziaki dla was z Houston <3

    • Reply
      kashienka
      25 sierpnia 2018 at 15:32

      Wasze szczęście, że pierwszy rok Wasz psiaczek spędził w Polsce 😀 Nie wiedziałam o pakiecie w PetSmart, w sumie my częściej z Petco korzystamy 🙂 Ale fajnie, że jest taka możliwość.

  • Reply
    Riri
    8 sierpnia 2018 at 23:10

    Wiedziałam, że w USA leczenia psa jest drogie, ale nie sądziłam, że AŻ tak!! Niesamowite kwoty! W PL dla porównania ja płaciłam u jednego z lepszych weterynarzy za sterylizację suczki Owczarka Niemieckiego 500zł plus kilka wizyt po zabiegu z kwotami ok. 50-70zł. Całość wyniosła ok. 700zł z badaniami krwi itp. Wy widzę za małego Leo i do tego pieska (łatwiejsza i szybsza kastracja) zapłaciliście $500, także dla mnie spora różnica 😀

    • Reply
      kashienka
      27 sierpnia 2018 at 19:19

      Riri, moim zdaniem nie ma co przeliczać dolarów na złotówki, bo to naprawdę jakieś kosmiczne kwoty wychodzą. Myślę że powinno się liczyć to w skali 1 do 1 (patrząc na zarobki i ceny tutaj) – czyli, że jak coś kosztuje tutaj 100$, to tak jakby było to 100zł w Polsce.

  • Reply
    Bea
    9 sierpnia 2018 at 10:11

    Oj to faktycznie spora suma. W Polsce wyszło zdecydowanie taniej, ale też poza kastracją nie mieliśmy żadnych innych zabiegów.

    • Reply
      kashienka
      27 sierpnia 2018 at 19:33

      I bardzo dobrze! Niech piesek będzie zdrowy jak najdłużej <3

  • Reply
    Karolina
    9 sierpnia 2018 at 10:21

    Jak go zobaczyłam z tym podbitym oczkiem aż mi serduszko zabiło- biedulek.

    Faktycznie sporo to wszystko kosztuje, ale na takich przyajciołah jak Leo to sie nie oszczedza prawda 🙂

    • Reply
      kashienka
      27 sierpnia 2018 at 19:35

      Ja się popłakałam aż wtedy i taka zapłakana jechałam z nim do weterynarza 🙁 Leo to członek rodziny, więc oddamy wszystko byleby był zdrowy!

  • Reply
    Monika
    9 sierpnia 2018 at 15:24

    Ciężko uwierzyć w te sumy. U nas zdecydowanie jest taniej, gabinety weterynaryjne nie mogą pozwolić sobie na wygórowane ceny w społeczeństwie gdzie większość ludzi chodzi do weterynarza tylko raz w roku na obowiązkowe szczepienie na wściekliznę, a i tak nie wszyscy. Stan zdrowia naszych pupili jest często lekceważony przez właścicieli, a gdy dowiedzą się o kosztach związanych z leczeniem wolą zwierzaka uśpić. Z tego co kojarzę w gabinecie gdzie rodzice leczą swoją suczkę szczepienie + lek na odrobaczenie i rutynowa kontrola to koszt około 50 zł. W zeszłym roku miała przeprowadzona sterylizację, usunięcie kamienia nazębnego oraz usunięcie jednego zęba, razem z usg, badaniem krwi, wszystkimi lekami i zabiegami anastezjologicznymi zapłaciliśmy około 500 zł.

    • Reply
      kashienka
      27 sierpnia 2018 at 19:37

      Dobrze, że jest taniej, bo to co u nas to jest przesada moim zdaniem, ale z drugiej strony bardzo przykro mi się czytało to co napisałaś o niektórych właścicielach – że wolą uśpić niż leczyć:(

    Leave a Reply