Początek lata to idealny czas na małe zmiany w wyglądzie! Mnie nic nie poprawia humoru bardziej niż odświeżona fryzura^^ Tuż przed wylotem do Polski, oprócz normalnej koloryzacji pozwoliłam więc mojej fryzjerce złapać za nożyczki 🙂 Zdecydowałam się na dość mocne skrócenie i long boba. A ponieważ czuję, że ta nowa fryzura to strzał w dziesiątkę, to postanowiłam pokazać ją również i Wam! Kategoria “uroda” od dość dawna świeci pustkami, więc najwyższy czas to zmienić. Wszystkich zainteresowanych zapraszam!
*
Większość wariacji fryzurowych wypróbowałam jeszcze przed osiemnastymi urodzinami i dlatego w tej chwili wiem już, w czym się dobrze czuję, a co absolutnie nie jest dla mnie (w kwestii grzywki upewniałam się chyba z 5 razy – niezmiennie za każdym razem wyglądałam jak pół dupy zza krzaka.. ;)). Najbardziej pasują mi półdługie lub długie włosy, które zawsze mogę związać w wygodny kucyk bądź koka. Ponadto ponad pięciu lat farbuję włosy na blond, w którym czuję się najlepiej, choć z natury jestem brunetką 😉
Po kilku latach bardzo długich włosów i podcinania wyłącznie końcówek, na początku tego roku zaczęły mnie kusić małe zmiany. Ktoś doradził mi long boba i mimo, że na początku nie byłam do końca przekonana do tego pomysłu, postanowiłam zaryzykować 😉 Zmiana nie była radykalna (poprosiłam fryzjerkę o umiar w cięciu:p), ale spodobała mi się taka fryzura! Wiedziałam już, że następnym razem pójdę o krok dalej^^
Włosy rosną mi bardzo szybko i przez te pięć miesięcy tył włosów niemal zrównał się długością z przodem. Na lato znów zapragnęłam małej zmiany, więc ponownie poprosiłam o long boba, ale w wersji odważniejszej 🙂 Tym razem chciałam ostrzejszego cięcia i krótszej, lżejszej fryzury. Byłam podekscytowana, gdy widziałam kolejne pukle włosów lecące na ziemię, a gdy przejrzałam się w lusterku stwierdziłam, że to dokładnie to, o co mi chodziło 🙂 Nie pamiętam już, kiedy ostatnio miałam tak krótkie włosy z tyłu, za to przód nadal wciąż wygląda na całkiem długi. Czuję się rewelacyjnie w takiej fryzurze! Mała metamorfoza na lato była mi jak najbardziej potrzebna <3
*
Ja czuję się super, a co Wy sądzicie o takim cięciu? 🙂 Lubicie włosowe metamorfozy czy raczej konsekwentnie trzymacie się swojej ulubionej fryzury? 🙂 Koniecznie podzielcie się w komentarzach!
18 komentarzy
Pantofelwpodrozy
8 czerwca 2018 at 08:22Wyglądasz świetnie! Pozdrawiam
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:36Dziękuję pięknie :*
Ela
8 czerwca 2018 at 13:43Naprawdę wyglądasz rewelacyjnie, przepraszam,bo to chyba ryzykowna uwaga 😉 ale w tej fryzurce wyglądasz młodziej!
Pozdrawiam
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:37Eee tam, ryzykowna – ostatnio usłyszałam, że wyglądam na 40 lat, więc fajnie że nowa fryzuje odejmuje mi lat 😀
Olgietta
8 czerwca 2018 at 17:01Zdecydowanie ta fryzura jest dla Ciebie.! extra wygladasz. Ja często kombinowałam z włosami, od długości po kolory… aż doszłam do pewnej stabilizacji 😀 i w dłuzszych blondach czuje sie wlanie najlepiej, choc nie powiem znowu mnie kusi obcinanie… U mnie to zawsze wygladalo tak, ze zapuszczalam, bo bardzo chcialam dlugie, jak juz urosly, to od razu obcinalam na bardzo krotkie, bo mnie wkurzaly te dlugie i tyle czasu potrzebowalam, żeby umyc wyszyc… jak byly krotkie to po jakims czasie znowu chcialam dlugie, zeby te wszystkie piekne fryzury robic…. i tak w kolko 😀 😀 a od ok 5 lat mam dluzsze. Jak dobijalam 40stki to pomyslalam, że ze na urodziny strzele sobie znowu krotsze… ale sie nie zdecydowalam jednak
ale nie powiem, że taka dlugosc jak ma Paula Jagodzinska mnie bardzo kusi…
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:40Taka chyba nasza kobieca natura z tymi zmianami, zapuszczaniem i obcinaniem 😀
Paulina
8 czerwca 2018 at 17:04Jest super 🙂
Też po latach noszenia bardzo długich włosów zdecydowałam się na long boba i czuję się świetnie.
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:42Long bob rządzi – chyba wiele osób jest zadowolonych z takiego cięcia :)))
IZa
8 czerwca 2018 at 20:33Ja mam podobnie 🙂 Ostatnim razem jak bylam u fryzjera tez mi zaproponowano long boba. Poczatkowo bylam na nie – JA NIE LUBIE SIEBIE W KROTKICH WLOSACH, ale zaryzykowalam. I teraz uwielbiam!Super fryzura na lato! No i Ty tez super wygladasz w takich wlosach 🙂 Pozdrawiam
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:44Dziękuję za miłe słowa <3 Masz rację, long bob do idealny wybór na lato!
AgulaW
9 czerwca 2018 at 10:25Super!!! No i kolor tez, zdecydowanie lepiej wygladasz w blondzie:)
Ja mam krecone i geste wlosy, wiec dobre ciecie to naprawde sztuka. Nie znalazlam jeszcze fryzjera, ktory poradzilby sobie. Kiedys marzylam o prostych, bo krecone wymagaja pielegnacji i odpowiedniego czesania, zeby nie wygladaly jak siano.
Ale juz od dawna je lubie, bo nauczylam sie o nie dbac i wygladaja calkiem fajnie.
Pzdr
AgulaW
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:45Ja z kolei bardzo chciałabym mieć kręcone ^^ Plus jest taki, że zawsze mogę zrobić sobie loki/fale lokówką 🙂 Dzięki za miłe słowa!
Bea
10 czerwca 2018 at 09:18Strasznie podobają mi się wszystkie tego typu fryzury, ale ja muszę mieć włosy, które absolutnie wszystkie spinają się do kucyka/koka i nic nie wystaje 😉
Za to Ty wyglądasz pięknie w takim cięciu 🙂 a na pierwszym zdjęciu wygląda jakbyś miała taki lekko truskawkowy blond na włosach, na pewno też by Ci pasowało 🙂
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:47Tutaj też można zrobić kucyka ze wszystkich włosów – a przy odrobinę kombinacji i mały koczek jest 😛 Dzięki, truskawkowy blond brzmi całkiem fajnie ^^
Magdalena
11 czerwca 2018 at 09:16Myślałam, że jesteś naturalną blondynką, ponieważ kolor niesamowicie Ci pasuje. Rewelacyjne cięcie, sama “nosiłam” boba kilka lat ?
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:48Od początku bloga miałam włosy blond, więc sporo osób tak myśli 😛 Dzięki za miłe słowo!
Alberta
11 czerwca 2018 at 11:07Bardzo fajne, taka elegancka szefowa z lat 80.
kashienka
20 czerwca 2018 at 19:49Rozbawił mnie Twój komentarz jak nie wiem co 😀