PRAGA - ZŁOTE MIASTO W SERCU EUROPY - Odkrywając Amerykę
PODRÓŻE PO EUROPIE

PRAGA – ZŁOTE MIASTO W SERCU EUROPY

Czas na kolejne podróżnicze wspominki 🙂 Cieszę się, że wielu z Was przyznało w ankiecie, że lubi czytać również o naszych europejskich podróżach! Zdaję sobie sprawę, że podróż po Stanach jest dla wielu wciąż dość odległą sprawą. Dlatego chcę także opisać te ciekawe miejsca, które z pewnością są łatwiejszym celem podróży dla wielu czytelników. Tak jak “bohaterka” dzisiejszego wpisu  – Praga, którą odwiedziliśmy w zeszłym roku wraz z moimi teściami 🙂 Zarówno na nas, jak i nich to miasto zrobiło niesamowite wrażenie. Mam nadzieje że i Wy dacie się dziś porwać na małą wycieczkę do stolicy Czech? <3 A jeśli ten post zainspiruje Was do planowania wycieczki, to koniecznie zajrzyjcie tutaj po garść praktycznych informacji dotyczących wyjazdu 🙂

MÓJ DEBIUT W ROLI ORGANIZATORA WYCIECZKI I KRÓTKA HISTORIA O EUROPEJSKICH VS AMERYKAŃSKICH ROZMIARACH.. SAMOCHODÓW

Jak już wcześniej wspominałam, podczas sporej części tej europejskiej wycieczki towarzyszyli nam moi teściowie. Teściowa odwiedziła Stary Kontynent po raz pierwszy w życiu, zaś teść był na początku lat osiemdziesiątych, więc sporo od tego czasu się zmieniło 😉 Postawiłam na wspólne zwiedzenie czeskiej Pragi oraz naszego Krakowa, bo te miejsca cieszą się chyba największą sławą w środkowej części Europy. Ja natomiast chciałam, żeby ich wrażenia z wyjazdu były jak najlepsze. Wybór  tych właśnie miejsc okazał się strzałem w dziesiątkę! Oczywiście, przed wyjazdem spędziłam więcej czasu niż zwykle na szukaniu dobrego noclegu, czy fajnych restauracji z lokalnym menu, a część atrakcji zaplanowałam wcześniej, niż miałoby to miejsce przy wyprawie we dwójkę.. 😉 Muszę powiedzieć, że udało mi się sprostać roli organizatora wycieczki. Wpadka była tylko jedna – i to nie z mojej winy 😀

Wspominałam Wam kiedyś o przeciętnych rozmiarach samochodów w Stanach? Są naprawdę wielkie, o wiele większe niż przeciętne auta europejskie. Naiwnie jednak myślałam, że wypożyczony SUV-a pomieści naszą czwórkę wraz z bagażami. Niestety, ja nie doceniłam pakowania teściów, a oni przecenili wielkość europejskich aut 😉 Jak zobaczyłam moich gości na lotnisku w Pradze, to pierwsze, o czym pomyślałam, to to, że pilnują bagażu jeszcze komuś, kto może akurat musiał skoczyć do toalety. Bo przecież to niemożliwe, że te wszystkie bagaże były ich! Cóż, po 25 minutach sprawdzania różnych konfiguracji bagażu w aucie i rozmontowaniu kilku elementów, udało nam się domknąć klapę bagażnika. A i tak, każdy oprócz kierowcy, dzielnie dzielił przestrzeń na nogi z jakąś torbą podróżną 😉

KILKA SŁÓW O HISTORII I GARŚĆ NASZYCH WRAŻEŃ

Praga jest jednym z najchętniej odwiedzanym miast Europy, a jej zabytkowe centrum znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Ja miałam okazję odwiedzić to miasto wcześniej tylko raz i wtedy stolica Czech zupełnie mnie nie zachwyciła. Może dlatego, że była to zaledwie jednodniowa wycieczka z przewodnikiem i to w środku zimy. Pamiętam głównie tamto przeraźliwe zimno i szybkie przemieszczanie się od zabytku do zabytku. Po zeszłorocznym wyjeździe mogę z całą stanowczością powiedzieć, że Praga skradła moje serce <3 A czerwcowa słoneczna pogoda i ciepłe, choć nie przesadnie upalne dni zdecydowanie umiliły nasz pobyt.

Nie wiem czy wiecie ale dzisiejsza Praga powstała w 1784 roku, jako połączenie pięciu samodzielnych terenów, których dzieje sięgają aż do średniowiecza. Ich nazwy to Stare Miasto, Nowe Miasto, Josefov, Mała Strana oraz Hradczany. Udało nam się zajrzeć do każdej z tych dzisiejszych dzielnic, choć najwięcej czasu spędziliśmy wędrując uliczkami Starego Miasta. Dzięki temu, że zwiedzałam Pragę w towarzystwie teściów, mogłam dostrzec pewne rzeczy ich oczami, co było ciekawym doświadczeniem. Coś co dla nas wydaje się “normalne” na starówce, w nich budziło zachwyt – począwszy od brukowanych ulic, aż po ozdobne fasady zabytkowych kamienic.

Złote miasto, nazwane tak z racji złotych dachów w czasach Imperium Rzymskiego posiada wiele miejsc wartych zobaczenia. My spędziliśmy tam naprawdę intensywne trzy dni! Staraliśmy się nie tylko dotrzeć się do najciekawszych miejsc Pragi ale i poczuć niezwykłą atmosferę tego miasta. A to przecież najlepiej wychodzi, gdy człowiek zboczy na chwile z turystycznego szlaku, zagłębi się w dalsze uliczki i spróbuje jakiegoś lokalnego przysmaku. Staraliśmy przy tym nie ominąć żadnej z najważniejszych atrakcji miasta! Zaliczyliśmy nawet rejs po Wełtawie i podziwianie panoramy miasta ze wzgórza Petrin.

CO PODOBAŁO NAM SIĘ NAJBARDZIEJ A CO NAJMNIEJ?

Jeśli o mnie chodzi, to w Pradze urzekło mnie wiele rzeczy, ale nic nie zastąpi momentu, gdy po raz pierwszy zobaczyłam widok z głównego zdjęcia. Kwintesencja Pragi nocą, czyli przepiękny pocztówkowy wręcz widok na Wełtawę, most Karola oraz zamek na Hradczanach. Pamiętam dobrze, wracaliśmy wieczorem do hotelu, po całym dniu na nogach, mocno zmęczeni, właśnie zaczął siąpić deszcz i wtedy bum! Moim oczom ukazała się panorama, od której nie mogłam oderwać wzroku. Nie wiedziałam, czy mam po prostu stać i podziwiać, chować aparat przed deszczem czy może spróbować zrobić jakieś zdjęcie, co po ciemku, w deszczu i bez statywu nie wróżyło sukcesu.. 😉 Zrobiłam na szybko chyba 7 zdjęć, tylko to jedno okazało się nie być  zamazane i jest przepiękną pamiątką.

Brianowi najbardziej spodobała się jedna z kultowych atrakcji Pragi, czyli most Karola, łączący Stare Miasto z dzielnicą Mała Strana. Swoją drogą podczas całej naszej wycieczki przemierzyliśmy go chyba 6 razy! Z kolei teściowie, choć zachwyceni byli praktycznie wszystkim, przyznali, że potężne wrażenie wywarł na nich Zamek na Hradczanach. Żadnego z nas nie oczarował natomiast najsłynniejszy element praskiego Ratusza, czyli XV-wieczny zegar astronomiczny. Choć to niewątpliwie genialne dzieło, to ja z takiej odległości i w słońcu ledwo co dostrzegałam co tam się działo przy wybiciu każdej pełnej godziny.

Cała nasza czwórka zauważyła również, że Praga jest naprawdę czystym i zadbanym miejscem. Pomimo ogromnej liczby turystów odwiedzających to miasto każdego dnia, nigdzie nie zauważyliśmy śmieci na ulicach. Mile zaskoczyły nas także praskie restauracje i knajpki. Obsługa była bardzo miła i pomocna, ceny niewysokie, a jedzenie pyszne, mimo że sama kuchnia czeska jest dość ciężkostrawna. No i czeskie piwo wszystkim nam smakowało – nawet mnie, która piwa nie pija praktycznie nigdy… 😉 Ale to było lekkie, bez mocnej nutki goryczy, a schłodzone idealnie smakowało w przerwie między zwiedzaniem kolejnych atrakcji miasta

*

Choć wcześniej słyszałam wiele pozytywnych słów o Pradze, sama po jednym krótkim wyjeździe nie umieściłabym tego miasta na liście moich ulubionych miejsc w Europie. Mimo to, postanowiłam zaufać opiniom innych i zabrać tam amerykańską rodzinkę. Nie tylko oni wrócili oczarowani Pragą, ale i ja CAŁKOWICIE zmieniłam zdanie na temat czeskiej stolicy! Uważam, że to jedno z piękniejszych europejskich miast, jakie miałam okazję odwiedzić! <3 Zdecydowanie chcę tam kiedyś wrócić. Przejść się urokliwymi uliczkami, zjeść niesamowity trdelník, a wieczorem podziwiać magiczny widok na most Karola i Zamek. Praga rządzi! Zgadzacie się ze mną? 🙂 Kto był w Pradze i wrócił stamtąd równie oczarowany jak ja? A może macie zupełnie inne zdanie na temat czeskiej stolicy? Czekam na Wasze komentarze!  

You Might Also Like

10 komentarzy

  • Reply
    Nati
    19 lutego 2018 at 21:37

    Kocham podróżować… Niestety nie byłam jeszcze w Pradze, za to mój przyjaciel również opowiadał mi, że jest pięknie. Również zamierzam w przyszłości odznaczyć to miejsce jako odwiedzone 🙂

    • Reply
      kashienka
      21 lutego 2018 at 06:14

      Zdecydowanie polecam Pragę 🙂

  • Reply
    Paulina G Lifestyle
    20 lutego 2018 at 05:29

    Praga zdecydowanie jest na mojej liście miejsc do odwiedzenia 🙂 wezmę z Ciebie przykład i z pewnością wybiorę się tam wiosna lub latem 😀

    • Reply
      kashienka
      21 lutego 2018 at 06:15

      To dobry pomysł! Piękna pogoda doda temu miastu jeszcze więcej uroku <3

  • Reply
    Gosia
    20 lutego 2018 at 10:07

    Byliśmy w Pradze tydzień temu, podobnie jak Ty jesteśmy oczarowani ? Miasto piękne, czyste i zachęcające do spacerów. Niestety nasza wizyta trwala tylko jeden dzien ( jak tylko wysiedliśmy z metra i spojrzalismy przed siebie pozalowalismy, ze na tak krotko..) Dlatego musiało być intensywnie i pomimo mojego 8 miesiąca ciąży spacer 15 km został zaliczony! a kiedyś wrócimy na dłużej?

    • Reply
      kashienka
      21 lutego 2018 at 06:17

      Super, że tak Wam się spodobało! Koniecznie wróćcie kiedyś na dłużej, może już z wózeczkiem? 🙂

  • Reply
    Anrika
    20 lutego 2018 at 16:17

    Nie b6lam nigdy w Pradze, ale widze ze tam bardzo pieknie i czas tam pojechac ,)

    • Reply
      kashienka
      21 lutego 2018 at 06:17

      Ja zdecydowanie polecam! Jedno z piękniejszych miast w Europie <3

  • Reply
    Olgietta
    20 lutego 2018 at 22:27

    Ja już tyle o pozytywnego o Pradze słyszałam, że mam wielką ochotę tam kiedyś wreszcie pojechać. Ode mnie to jakieś 8 godzin autem… więc liczę, że szybciej tam zawitam niż w NY. Choć NY jest numer 1 na liście 😀

    • Reply
      kashienka
      21 lutego 2018 at 06:19

      8h autem to nie tak wiele, choć wycieczka samolotem to też dobry plan – Pragę i tak najlepiej zwiedza się piechotą 🙂 A NYC koniecznie – ja byłam tylko raz i to króciutko, więc koniecznie chcę wrócić kiedyś na dłużej <3

    Leave a Reply