GRUDZIEŃ W OBIEKTYWIE - Odkrywając Amerykę
MIESIĄC W OBIEKTYWIE

GRUDZIEŃ W OBIEKTYWIE

Ahhh, co to był za miesiąc <3 Po raz kolejny przeglądam grudniowe kadry i widzę w nich szczęście, uśmiech i setki małych cudownych chwil, które chcę zapamiętać na zawsze :))) Pomimo, że jestem ogromną fanką lata, upałów i słońca to grudzień zajmuje zawsze szczególne miejsce w moim sercu. Kocham ten czas świątecznych przygotowań, zapach pierników i choinki, smak gorącej czekolady z piankami, błysk światełek, zakup prezentów, pyszne jedzenie i cudowny czas spędzony z najbliższymi przy stole 🙂 Ten grudzień był dla nas bardzo szczęśliwy. Zaczęliśmy go we wspólnym mieszkaniu w Warszawie, świąteczny tydzień spędziliśmy w moim rodzinnym mieście, a Stary Rok pożegnaliśmy na kolejnej cudownej wycieczce. Dodatkowo mój ukochany postanowił właśnie w święta zaskoczyć mnie zupełnie i wzruszyć do łez. Jesteście ciekawi, jak minął nam miesiąc? To zaczynamy, zapraszam do galerii zdjęciowej 🙂
1 grudnia należy zawsze przywitać zgodnie z moją tradycją – pierniczkowa latte, mandarynki oraz Last Christmas <3

 

Iluminacja, piękne dekoracje, jarmark świąteczny – lubię grudniową Warszawę 🙂
 Mam ogromny sentyment do dekoracji świątecznych i trochę w tym roku z nimi poszalałam 🙂
 Wspominamy wyprawę do Włoch – smak identyczny!!

 

To zdjęcie pobiło wszelkie rekordy popularności na Insta – ponad 3000 polubień! <3
Nie ma zimy bez gorącej czekolady z piankami w ulubionych kubeczkach 🙂
Skarpety gotowe na prezenty :)))

 

Centrum Nauki Kopernik – świetna zabawa dla małych i większych odkrywców 🙂

 

Pisałam już, że poszalałam z zimowymi dekoracjami? 🙂

 

Uczta sushi i przemiły wieczór u warszawskich znajomych 🙂

 

…. a tu randka sushi tylko we dwoje 🙂

 

Kolejna pięknie wydana i inspirująca książka w mojej kolekcji 🙂
Kocham te świąteczne gadżety!

 

A to moi drodzy, nasza pierwsza wspólna choinka. Słodka, prawda?
 Widzieliście Listy do M 2? 🙂

 

Szał prezentowych zakupów!

 

I pakowanie podarków dla najbliższych.
 A tutaj już “Driving home for Christmas” :))))))

 

Drugie święta razem:)

 

Coroczna tradycja – pieczenie i dekorowanie tony pierniczków 🙂

 

 Stajenka na Rynku mojego miasteczka

 

Konflikt interesów? 😉

 

Nasz wigilijny stół – barszcz z uszkami jest corocznie moim faworytem 🙂

 

Zamiast zdjęcia z samowyzwalacza – zdjęcie z kija do selfie! Czyli idziemy z duchem czasu 😀

 

A tutaj zdecydowanie najpiękniejsza chwila świąt <3
Powiedziałam tak i jestem NARZECZONĄ :)))))))))

 

 Szczęśliwi narzeczeni, zanim jeszcze emocje opadły :)))
A po świętach i cudownych, rodzinnych chwilach pojechaliśmy zrealizować jeden z prezentów świątecznych

 

 

I tak trafiliśmy do pięknego Budapesztu, który nas oczarował swoim urokiem

 

 

Wspaniale jest odkrywać świat z ukochaną osobą:)

 

widoki, widoki…
 

 

 

Słynne termy spa w Budapeszcie – czyli kąpiel w gorącej wodzie, gdy na dworze mroźne powietrze 🙂

 

Jeden z węgierskich przysmaków – somloi galuska. Wart grzechu 🙂

 

 

 

 

Parlament w Budapeszcie nocą to jeden z najpiękniejszych widoków, jakie miałam okazję widzieć w życiu <3

 

Sylwestrowy wieczór….

 

… i witanie Nowego Roku we dwoje w kolejnym pięknym miejscu
(swoją drogą, w zeszłym roku Paryż, teraz Budapeszt, a co będzie za rok?)
 Szczęśliwego Nowego Roku Kochani czytelnicy!
Jako, że w przyrodzie musi być równowaga, to zapowiada się, że styczeń oraz luty nie będą tak cudowne i leniwe, za to pełne pracy na sobą i swoimi noworocznymi postanowieniami. Ale o tym już, niebawem – zdradzę tylko, że idą ZMIANY!

You Might Also Like

22 komentarze

  • Reply
    justyn25
    5 stycznia 2016 at 15:05

    Jeszcze raz Gratuluje Kasiu zareczyn i zycze wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku! A Budapeszt to faktycznie jedno z najpiekniejszych miast! 🙂

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:14

      Dziękuję bardzo a co do Budapesztu, to zgadzam się w 100% 🙂

  • Reply
    Kasia w San Francisco
    5 stycznia 2016 at 17:06

    Piekny grudzien, u nas byl niemniej intensywny, ale juz jestesmy z powrotem w USA:)

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:14

      Intensywne miesiące są najlepsze <3 A święta w Polsce to super sprawa:)

  • Reply
    Gabriela Sokólska
    5 stycznia 2016 at 18:23

    Dzięki Swojemu instagramowi zapragnęła pojechać pewnego dnia do Budapesztu życzę ci wielu nowych przygód uśmiechu radości i wiary w siebie w 2016r.

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:15

      Bardzo polecam – to piękne miejsce:)))
      Dziękuję bardzo!

  • Reply
    Maja Pukarowska
    5 stycznia 2016 at 20:45

    Kochana, grudzień Was rozpieścił bez dwóch zdań 🙂
    Gratuluje zaręczyn i oby jak najwiecej tak radosnych chwil w nowym roku 🙂
    Ściskam mocno,
    Maja

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:17

      Dziękuję Kochana :*
      Oj tak, grudzień zdecydowanie nas rozpieścił – styczeń i luty nie będą takie pełne atrakcji, tylko zdecydowanie bardziej pracowite 🙂

  • Reply
    Paula
    5 stycznia 2016 at 20:50

    Piękne zdjęcia! <3 Czym je robisz? przerabiasz je?

    http://www.paulaintheusa.blogspot.com

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:21

      W 90% aparatem Sony a5000 (bezlusterkowiec), a w 10% iPhonem 6 🙂 Natomiast obrabiam je (te, które idą na Insta) w aplikacji Snapseed (do ściagnięcia w Appstore za darmo). Dziękuję bardzo za miłe słowa <3

  • Reply
    monica hein
    6 stycznia 2016 at 02:58

    piekne sa twoje zdjecia 🙂 gartulacje 🙂

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:22

      Dziękuję bardzo Moniko <3

  • Reply
    Madzia Rębowiecka
    6 stycznia 2016 at 11:00

    wspaniały klimat! 😉 buziaki i wszystkiego dobrego 😉

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:22

      Dziękuję bardzo Madziu :)*

  • Reply
    Joanna Marek
    6 stycznia 2016 at 23:01

    Wspanialy grudzien 🙂 Budapeszt piekne miasto. Jeszcze raz gratulacje z okazji zareczyn. To kiedy planujecie slub? Czy to bedzie w Polsce, czy w USA?

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:23

      Oj tak, to był wspaniały miesiąc 🙂 Co do ślubu to jeszcze nie znamy ani daty, ani miejsca 🙂

  • Reply
    Anonimowy
    7 stycznia 2016 at 21:40

    Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia, są cudowne :))) kama

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:24

      Dziękuję bardzo za tak miłe słowa <3

  • Reply
    Life stylerka
    12 stycznia 2016 at 19:47

    Kasiu w tym grudniowym obiektywie wszystko jest piękne: Święta, ozdoby, Budapeszt i TY:). Gratuluje Ci z całego serca zaręczyn i życzę aby ten rok był równie wspaniały, co poprzedni.

    • Reply
      kashienka
      13 stycznia 2016 at 01:25

      Dziękuję Kochana za tyle ciepłych słów i piękne życzenia <3

  • Reply
    Gosia-Stare Pianino
    18 stycznia 2016 at 16:22

    miło się ogląda takie posty, pozdrawiam:)

  • Leave a Reply