Stało się. Przed chwilą wróciłam z poczty, gdzie wysłałam swoje pierwsze amerykańskie zeznanie podatkowe i właśnie wykonałam przelew. Odbiorcą przelewu był Internal Revenue Service (w skrócie IRS) – odpowiednik polskiego Urzędu Skarbowego. Teraz mogę usiąść i opowiedzieć Wam o kolejnych formalnościach związanym z pobytem w Stanach. Tematem będzie podatek dochodowy przy pobycie na wizie J-1.
*
Podobnie jak w Polsce, każda osoba przebywająca i zarabiająca w Stanach pieniądze przekraczającą pewną kwoty ma obowiązek zapłacić podatek dochodowy. Nawet jeśli pracuje się jako au pair. 😉 W moim przypadku jako osoby przebywającej na wizie J1, moje kieszonkowe jest uznawane przez IRS za normalny zarobek, a moja host rodzina uznawana jest za moich pracodawców. Roczna kwota podlegająca zwolnieniu podatkowemu to 3950$, więc nawet osoba dostająca stypendium zamiast normalnej pensji szybko ją przekracza.
Nie chcę wypowiadać się na temat poruszany na wielu forach, czy warto płacić ten podatek, czy nie. Wiem, że wiele osób przebywających na wizie J1 podatku po prostu nie płaci podatku, nie wysyła zeznania podatkowego i najogólniej mówiąc – olewa sprawę. Ja podchodzę do tego w taki sposób, że skoro w Polsce od kilku lat płaciłam podatki, to teraz mieszkając za granicą mam taki sam obowiązek. Zresztą słyszałam, że niezapłacony podatek może mieć wpływ na kolejne starania się o wizę (mogą sprawdzić w systemie czy ktoś wymigał się od płacenia i po prostu odmówić wizy). Mając więc w perspektywie staranie się o kolejną wizę w najbliższym czasie, nawet przez myśl mi nie przeszło, by uchylać się od płacenia 😉
*
Podatek płaci się do 15 kwietnia, za rok poprzedni. Niezbędne jest wypełnienie formularza 1040NR-EZ (można go pobrać tutaj). Osobiście wniosku nie wypełniałam, ponieważ mając jednocześnie awersję do cyferek oraz faceta siedzącego w finansach, głupotą byłoby nie poprosić go o małą przysługę! Z tego co widziałam, wypełnienie wniosku i policzenie kwoty do zapłaty zajeło niecałe 5 minut. Wpisujemy dane (naszym numerem identyfikacyjnym jest nasz Social Security Number – wszystkie informacje na jego temat znajdziecie tutaj) wysokość stypendium, sumę, którą zarobiliśmy w poprzednim roku, odliczamy od niej sumę podlegająca zwolnieniu (3950$) i dokładnie 10% z tej sumy musimy zapłacić IRS. Pieniądze można zapłacić czekiem lub skorzystać z płatności online. Ja zdecydowałam się na płatność kartą debetową na stronie i prowizja wyniosła mnie 2,89$.
Formularz 1040NR-EZ po wykonaniu płatności online wraz z potwierdzeniem zapłaty przesyłamy na ten adres:
Department of the Treasury
Internal Revenue Service
Austin, TX 73301-0215
USA
Myślę, że uwzględniłam tutaj wszystkie najważniejsze informacje! Jeśli mielibyście jakieś pytania związane z tym tematem, to czekam na nie w komentarzach 🙂
10 komentarzy
Anonimowy
13 kwietnia 2015 at 19:27Hej, a czy w każdym stanie jest inaczej??? A tak w ogóle jaki jest VAT ?? Tak jak w Polsce 23 to w Ameryce? ? Pozdrawiam fajny blog
kashienka
21 kwietnia 2015 at 02:19Podatek dochodowy jest takich sam we wszystkich stanach, natomiast podatek od sprzedaży (sales tax) różni się w zależności od stanu. W Georgii jest to 4% podatku stanowego. Do tego dochodzi jeszcze podatek lokalny w zależności od miasta – dość skomplikowany temat, muszę go chyba rozwinąć kiedyś na blogu 🙂
Anonimowy
14 kwietnia 2015 at 11:04Jest cos takiego jak podatek od sprzedazy (odpowiednik vat w pl) w najdrozszym stanie Illinois wynosi on lekko ponad 9%. W stanach jest poprostu wiecej roznych podatkow a, w naszej miodem i winem plynacej krainie jeden, za to spory :))
kashienka
21 kwietnia 2015 at 02:20Dokładnie tak 🙂 W Georgii podatek wynosi 4% ale wraz z lokalnym podatkiem waha się do 8%.
Choć polskiego vatu 23% i tak nic nie przebije 😉
Anonimowy
14 kwietnia 2015 at 21:22Ja zaplacilam 386 dolcow:-( marta
kashienka
21 kwietnia 2015 at 02:21Ja jeszcze więcej 🙁
Anonimowy
21 kwietnia 2015 at 07:45Hej !!! A jak wygląda system emerytalny w stanach ??? To znaczy ile trzeba mieć lat przepracowanych , w jakim wieku się idzie na emeryturę oraz ile się mniej więcej dostaje ??? A morze w ogóle nie ma ????
kashienka
29 kwietnia 2015 at 18:15System emerytalny w Stanach to bardzo ciekawy temat, zdecydowanie na dłuższą notkę. Postaram się kiedyś dowiedzieć więcej w tym temacie i opisać na blogu jak to wygląda 🙂
Anonimowy
2 maja 2015 at 22:21Zrób koniecznie taką notkę proszę!!!
kashienka
3 maja 2015 at 06:38Zapisuję pomysł w notatniku i jak będę mieć wystarczającą wiedzę na ten temat na pewno taka notka się pojawi 🙂