ŚNIEG W ATLANCIE - Odkrywając Amerykę
O WSZYSTKIM INNYM

ŚNIEG W ATLANCIE

Dziś nie będzie na temat dotyczący całych Stanów, tylko konkretnie miasta, w którym mieszkam – Atlanty. Skoro ja zaśmiewam się do rozpuku, cała Północ USA kraju drwi i wymyśla kolejne memy na ten temat to chciałabym, żebyście pośmiali się i Wy!

Zawsze śmieszyły mnie te polskie obrazki z Demotywatorów, o tym, że zima w tym roku znów zaskoczyła drogowców. Bo napadało konkretnie, w nocy albo w weekend, a nikt się tego nie spodziewał (no bo zimą śnieg, jakże to tak?). Przez kilka godzin, zanim odpowiednie służby nie zareagowały, drogi były oblodzone, ktoś wpadł w poślizg itp. W Stanach, a konkretnie na południu, czyli w miejscu gdzie mieszkam, sytuacja jest zgoła inna. I choć rozumiem powody, to czasem naprawdę wydaje mi się bardzo absurdalna.

snow2

KLIMAT W ATLANCIE

Gwoli wyjaśnienia, klimat w Georgii jest zdecydowanie cieplejszy niż klimat w Polsce. Teoretycznie, są cztery pory roku, ale zdecydowanie najdłuższe jest upalne lato. W zeszłym roku od samego początku kwietnia do końca października nie zdarzyło się, bym potrzebowała długiego rękawa. Nawet nocą nie potrzeba żadnego lekkiego sweterka, a dnie są bardzo upalne i parne. Wiosna jest krótka i kapryśna, z bardzo zmiennymi temperaturami. Jesień natomiast bardzo słoneczna, piękna i ciepła – pamiętam wczesnogrudniowe dni, w których spacerowałam z krótkim rękawem. Jednak i tutaj zima przychodzi i zdarzają się słoneczne i mroźne dni (ze szczególną tendencją do zimnych poranków i ocieplania się po południu). Jedno co zdarza się bardzo rzadko, to śnieg. Jednak rzadko, nie znaczy wcale.

MOJA PIERWSZA TAKA “ŚNIEŻYCA” W ROKU 2014

Chyba jestem wyjątkową szczęściarą, bo kiedy przyjechałam po raz pierwszy do Atlanty, to śnieg pojawił się już w pierwszym tygodniu mojego pobytu. Jako, że przyjechałam z Polski, a po drodze zatrzymałam się w bardzo ośnieżonym Nowym Jorku, to śnieg zimą bardzo mnie nie zdziwił. Za to reakcje ludzi – bardzo! W skrócie: opady śniegu całkowicie sparaliżowały miasto. Zamknięto szkoły, sklepy, banki, wszystkie instytucje i firmy. Ulice całkowicie wyludniły się, na drogach nie było żadnych samochodów. Ludzie zaszyli się na trzy dni w domach.

W wiadomościach nie trąbili o niczym innym niż o śniegu i zalecali pozostanie w domach. Na telefonie dostawałam regularne alerty o sytuacji pogodowej. A ludzie dzwonili do siebie i dopytywali jak im się udaje znosić takie warunki pogodowe. Przyznam, że dyskretnie parskałam śmiechem za każdym razem, gdy widziałam takie wariactwo z powodu śniegu, ale gdy zobaczyłam maila wysłanego do dzieci przez nauczyciela ze szkoły, w którym wyrażał nadzieję, że wszystkie dzieci są w ciepłym i bezpiecznym miejscu podczas tej burzy śnieżnej, nie wytrzymałam i popłakałam się ze śmiechu.

Jeśli macie teraz przed oczami klęskę żywiołową, która mogła by usprawiedliwiać takie zachowanie, to spójrzcie proszę na zdjęcie, które udało mi się zrobić, gdy katastrofa nadeszła. Tak wyglądała sytuacja po dwóch godzinach opadów. Potem padało jeszcze godzinę 😀 Z drugiej strony 3 dni w domu, przed cieplutkim kominkiem i z kieliszkiem wina od rana z powodu TAKIEJ ŚNIEŻYCY wcale złym pomysłem nie były!

img_1113

“ŚNIEŻYCA” TEGOROCZNA 2015

W tym roku śnieg przepowiadają już od tygodnia. Jest zimniej niż zwykle, prądy z północy przybywają na południe, a meteorolodzy szaleją. Na telefonie prognoza pogody zmienia się mniej więcej co kilka godzin, na autostradach informacje o przewidywanych oblodzeniach, w radio ostrzegają, żeby zostać w domu, bo MOŻE padać. Niektórzy ludzie panikują i robią zapasy (jak Polacy przed weekendem majowym), żeby zabezpieczyć się przed ewentualną nawałnicą. Sklepowe półki wyglądają naprawdę pusto, bo ludzie wykupują niesamowite ilości jedzenia.

Większość szkół była zamknięta we wtorek (bo w nocy na poniedziałek był przewidywany śnieg, którego oczywiście wtedy nie było). Niektóre szkoły zarządziły skrócony dzień (od godz. 11), żeby rano nikt nie musiał jeździć po oblodzonych jezdniach. Koleżanka wspomniała także, że gdzieniegdzie napuszczają wodę do wanien, żeby rury nie zamarzły, z powodu mrozu. Miasto zamarło w oczekiwaniu. I w końcu śnieg przyszedł! Wczoraj. Siedziałam akurat w samochodzie i udało mi się nagrać dla Was opady śniegu, które wzbudzały panikę już od tygodnia. Zobaczcie sami!

Padało całe 10 min, w którym to czasie dzieci w szkole siedziały z nosami przyklejonymi do szyb, zaklinając śnieg. Wg najnowszej prognozy pogody następny śnieg ma padać w kolejny wtorek. Chyba sama powinnam rozważyć zrobienie zapasów:-D

59414283

*

Przyczyną takiego stanu rzeczy jest nic innego, jak brak przygotowania mieszkańców i służb na wypadek śniegu. Nikt nie ma zimowych opon – no bo i po co takie wynalazki, skoro odrobina śniegu i lodu jest średnio raz na dwa lata? Nie ma także sprzętu do odgarniania śniegu czy czegoś do sypiania piaskiem. Domy są również niezbyt przystosowane do minusowych temperatur.

Podobno panika wynika też z faktu, że kiedyś te śnieżne prognozy zbagatelizowano i śnieg oraz oblodzenie zastało mieszkańców wracających z pracy. Słyszałam niektórzy na drogach spędzili 12 godzin nie mogąc dostać się do domu! Tak więc ja to wszystko rozumiem, ale jako że pochodzę z kraju, w którym śnieg nie zwalniał nikogo z obowiązków szkolno-pracowych to zawsze mnie śmieszy ta panika w Atlancie, która wybucha na samo wspomnienie o śniegu 😉

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

You Might Also Like

16 komentarzy

  • Reply
    Anonimowy
    19 lutego 2015 at 21:35

    Rozwalił mnie ten filmik! Niezła śnieźyca 😀

    • Reply
      kashienka
      23 marca 2015 at 05:35

      Prawda?! 😀 tydzień przygotowań no i w końcu mamy PRAWDZIWĄ ZIMĘ;-)

  • Reply
    Lifestyle By Ania
    20 lutego 2015 at 17:45

    Lepiej zostańcie w domu, bo jeszcze Was zasypie;). To podobnie jak we Włoszech na pd, jak ta napada 1 cm śniegu, to jest dosłownie paraliż. Lotniska zamknięte, komunikacja miejska nie chodzi i wszyscy trąbią o kataklizmie. Ciekawe co by mieszkańcy Georgii powiedzieli na zakopane w styczniu;).

    • Reply
      kashienka
      25 marca 2015 at 17:52

      Dokładnie tak jak we Włoszech, albo jeszcze i gorzej:)
      No w tym sęk, że by nic nie powiedzieli – jeżdżą co roku na narty to wiedzą jak wygląda śnieg. Tylko w swoim "ogródku" go zaakceptować nie mogą ;)))

  • Reply
    Anonimowy
    21 lutego 2015 at 07:56

    Tez sie smialam z takiej zimy bo to nie pierwszy raz spadl snieg w ATL 🙂 w tym roku juz mi tak smiesznie nie bylo mieszkam na polnoc od ATL i przez prawie dwa dni nie mielismy pradu 🙁 dobrze, ze kominek na gaz mamy to troche ogrzalismy dom, a wiadomo jakie sa domy w GA z "kartonu" co sie nagrzeje to zaraz cieplo ucieka 😉

    • Reply
      kashienka
      25 marca 2015 at 17:54

      Tak, domy z kartonu to dobre określenie:) zupełnie inaczej budują niż w PL – nie ma konstrukcji murowanych tylko drewniane itp. Dobrze, że udało Wam się przetrwać dwudniową przerwę w dostawie prądu! Pozdrawiam

  • Reply
    Anonimowy
    21 lutego 2015 at 22:29

    Ja tam i tak Ci zazdroszcze tej pogody, nawet ze śnieżycami ;-D

    • Reply
      kashienka
      23 marca 2015 at 05:36

      Wiem, wiem, nie mam co narzekać, to długie lato jest cudowne:-)

  • Reply
    Anty Marka
    22 lutego 2015 at 19:38

    No to faktycznie klęska żywiołowa nastała 🙂
    http://www.antymarka.blogspot.com

  • Reply
    Plotkara
    23 lutego 2015 at 01:13

    Zazdroszczę Ci tego lata, juz nawet nieistotne dla mnie by było czy jest ono upalne czy mniej.. Piękna pogoda od kwietnia do października – o tym możemy pomarzyć w Polsce 😉 słońce sprawia, ze ludzie są szczęśliwsi, bardziej uśmiechnięci i nastawienie człowieka sie zmienia. Kocham taka pogodę 🙂 o paraliżu w "zimowe" dni w stanach juz słyszałam. Fajnie, ze przedstawiasz nam jak to w rzeczywistości wyglada. Dobrze, ze nie dotykają ich takie zimy, jak jeszcze kilkanaście lat temu w Rosji czy nawet w Pl 😉
    Fajnie, ze jestes z nami!
    Pozdraiwam

    • Reply
      kashienka
      25 marca 2015 at 17:56

      Jest dokładnie tak jak mówisz – mając słońce i ciepłe temperatury przez tyle dni w roku nie sposób się nie uśmiechać. Ładna pogoda dodaje powera i dobry nastrój:)
      Dziękuję za miłe słowa:*

  • Reply
    english-at-tea
    25 lutego 2015 at 19:46

    Czytałam jak w Nowym Jorku przeżywają nadejście 'huraganów śnieżnych', ale tam chociaż czasem mają zaspy 😉
    Niestety nie da się odtworzyć filmiku, z tej jak się spodziewam, strasznej śnieżycy:(

    • Reply
      kashienka
      25 marca 2015 at 17:58

      Nie wiem co się dzieje z tymi filmikami 🙁
      Tak, mieszkańcy NYC są w tym roku wykończeni długą i śnieżną zima – u nas na szczęście na ostrzeżeniach się skończyło 😉

  • Reply
    Anonimowy
    21 czerwca 2015 at 13:01

    Ciekawe w informacje o Ameryce

    • Reply
      kashienka
      16 lipca 2015 at 03:07

      Dzięki, miło mi, że lubicie czytać o życiu codziennym w USA 🙂

    Leave a Reply