Pewnie nikogo nie zdziwi jak powiem, że miniony miesiąc wcale nie był gorszy od poprzedniego 🙂 W kwestii podróży to udało mi się odwiedzić Florydę (i złożyć wizytę mojej koleżance ze studiów i jej rodzince:*) oraz, jak wspomniałam dwie notki wcześniej, spędzić święta wielkanocne w Północnej Karolinie. W Atlancie także odwiedziłam sporo nowych miejsc, między innymi słynne Akwarium, Park Olimpijski, Park Piedmont, okolice rzeki Chatachoochee (trochę mi zajęło, żeby nauczyć się wymawiać jej nazwę!) oraz całe mnóstwo restauracji 🙂 Zapraszam na relację zdjęciową z kwietnia!
Przed wejściem do Georgia Aquarium
Najlepszy punkt programu – pokaz delfinów (na szerszą relację z Georgia Aquarium zapraszam już niedługo)
Przed znaczną część kwietnia pogoda w Atlancie dopisywała.. 🙂
Sałatka z bizona, voila!
Na Florydzie prawie jak w Mielnie.. 😉
Ocean Atlantycki po raz pierwszy w życiu.
Kolejne marzenie-do-spełnienia – rejs;-)
Znów w samolocie
I z powrotem w Atlancie…
gdzie kwiecień jest prawdziwie kwitnący.. 🙂
Dietetyczny sernik w Cheesecake Factory.
Taaaa… 🙂
Piknik nad rzeką Chattachoochee w piękną kwietniową sobotę
A tu już Północna Karolina i mój widok z pokoju 🙂
Niezliczone szlaki wędrówkowe..
I główna atrakcja dla mnie – wodospady!
Do niektórych można było nawet wejść!
Końcówka miesiąca w Atlancie, która fajna jest i w dzień…
…i w nocy 🙂
4 komentarze
Anonimowy
2 maja 2014 at 15:32Ale fajna ta spódniczka z pierwszego zdjecia! Zdradz skad i czy kupiłaś ją w USA?
kashienka
2 maja 2014 at 17:20Tommy Hilfiger, kupiona w Polsce ale chyba z 5 lat temu 🙂
Dominika Borowiak
29 maja 2014 at 12:28wodospad przepiękny, cudowne zdjęcia, kadry, wspomnienia… można się zatracić 🙂
kashienka
5 czerwca 2014 at 21:25Zachwycam się na każdym kroku :-)))