PO CO TY JEDZIESZ DO TYCH STANÓW? - Odkrywając Amerykę
O WSZYSTKIM INNYM

PO CO TY JEDZIESZ DO TYCH STANÓW?

No właśnie. Choć reakcja na wieść o moim wyjeździe jest w 95% pozytywna, to zawsze znajdą się osoby sceptycznie nastawione. Zwykle w takich przypadkach mówię, jak to po co, jadę złapać męża ;-))) 

*

A tak poważnie, dziś krótko o powodach mojego wyjazdu za ocean. Nie mam lat dziewiętnastu, więc na gap year po szkole średniej nieco za późno, studia też udało mi się skończyć, więc nie jest to dziekanka by odpocząć od egzaminów. Pewne doświadczenie w pracy mam, zawody nawet dwa, a i perspektywy pracy w jednym z zawodów właśnie się pojawiły. Mimo to, zdecydowałam się “rzucić wszystko” i spróbować szczęścia w Ameryce. Mieliście tak czasem, że mimo nie poznaliście czegoś, to mimo bardzo to.. lubicie? Ja tak mam z USA.

W życiu nie byłam, nie wiem jak tam jest, ale mimo to.. zawsze mnie tam ciągnęło. Z zapartym tchem słuchałam opowieści tych, którzy tam byli i marzyłam, że kiedyś sama tam pojadę. Ale nie było to marzenie o tygodniowym urlopie w USA. Ja zawsze wiedziałam, że chcę pojechać na dłużej, a najlepiej pomieszkać tam przez jakiś czas by lepiej poznać to miejsce. Z jednej strony to chęć zobaczenia kawałka świata – uwielbiam zwiedzać a Stany Zjednoczone z pewnością są rajem dla turystów. Nie ma drugiego takiego państwa, w którym chcę tyle zobaczyć, co tam! Z drugiej zaś, chęć przeżycia swojego american dream. Czy to tylko mit, czy faktycznie to kraj, który daje takie duże szanse? 

Dużym plusem, przemawiającym za wyjazdem właśnie do Stanów, jest także znajomość języka angielskiego. Nie odważyłabym się na przykład wyjechać do kraju hiszpańskojęzycznego, jeśli po hiszpańsku umiem się przedstawić i opowiedzieć o czterech porach roku 😉 Tutaj sytuacja jest o tyle dobra, że umiem jeszcze zapytać o samopoczucie i zamówić hamburgera ;-))) Tak naprawdę, to ja po prostu czuję, że powinnam tam pojechać. Przeżyć niesamowitą przygodę, zdobyć doświadczenie, a może i wykorzystać swoją szansę..?

You Might Also Like

10 komentarzy

  • Reply
    Afortunada
    26 sierpnia 2014 at 16:52

    Hey! Przejrzałam całego Twojego bloga i jestem zachwycona!
    Moze dlatego, że podobnie jak Ty ciągnie mnie do Stanów mimo ze nigdy tam nie bylam:)
    Mam do Ciebie parę pytań a że nie mogłam znaleźć do Ciebie kontaktu to czy mogłabyś mi podać swojego maila? 🙂

    Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne posty!:)

    • Reply
      kashienka
      28 sierpnia 2014 at 21:47

      Dziękuję za miłe słowa! <3
      Link do maila podany jest pod głównym logo, razem z odnośnikami do instagrama i facebooka, ale podam i tutaj: kashienka@gmail.com, w miarę możliwości chętnie odpowiem na Twoje pytania:) I oczywiście zachęcam do dalszego czytania!

    • Reply
      Julia
      26 listopada 2018 at 10:38

      Dokładnie tak samo mam tylko ze mnie i fo stanów i do kanady, każdy się pyta czemu a ja nie umiem tego wytłumaczyć poprostu to czuje i tyle. W Kanadzie przeraża mnie zima, a w stanach huragany. Ale mimo to lubie ciepełko i postaram się studiować w stanach ?

      • Reply
        kashienka
        3 grudnia 2018 at 12:20

        Super! Warto dążyć do spełnienia swoich planów i podążania za swoimi marzeniami <3

  • Reply
    Joanna Marek-Blukacz
    17 lipca 2017 at 20:42

    Rewelacja ……post trafiony. Najbardziej rozbawilo mnie “zlapac meza” …..choc udalo Cie sie to. Mysle ze Twoj american dream sie spelnia i odnalazlas swoje miejsce na ziemi. Czy tak jest?
    Pozdrawiam i zycze spelniania kolejnych marzen. 😉

    • Reply
      kashienka
      20 lipca 2017 at 12:41

      Jest tak w 100% <3 A z mężem, no cóż.... żart przerodził się w rzeczywistość 😉

  • Reply
    abc
    3 grudnia 2017 at 07:05

    Sam zastanawiam się nad wyjazdem… powiedz, w jaki sposób wyjechałaś do USA? Jako au pair? I w jaki sposób później udało się Tobie zostać na dłużej?

    • Reply
      kashienka
      13 grudnia 2017 at 01:41

      Tak, wyjechałam jako au pair i pracowałam u host rodziny przez półtora roku. Potem wróciłam do Polski, starałam się o wizę studencką, ale dostałam odmowę. A potem mój chłopak przyleciał do Polski, mieszkaliśmy tu trochę, oświadczył się w międzyczasie i jakiś czas później uzyskałam wizę narzeczeńską 🙂 A potem, już po ślubie dostałam zieloną kartę. To tak w największym skrócie 🙂

  • Reply
    Ada
    29 grudnia 2017 at 23:38

    Jesli moge zapytac, jakie studia skonczylas i czym zajmujesz sie w usa? Studiuje amerykanistyke i tez chce spelnic moj maly american dream 🙂

    • Reply
      kashienka
      31 grudnia 2017 at 06:04

      Ja skończyłam psychologię i filologię angielską 🙂 A aktualnie zajmuje się czymś niezbyt związanym z kierunkiem studiów, bo merketingiem social media 🙂

    Leave a Reply